Nie sądzę, że o tym tutaj czytałem. Nie posiadam psa, ale zawsze byłem miły i nigdy nie okazywałem mu strachu. Posiadłość, w której mieszkam, ma sporo psów, ponieważ hodują niektóre na sprzedaż.
Psy, o których mowa, to psy starsze i różnej wielkości należą do tej rezydencji. Co się stało za pierwszym razem, gdy przechodziłem obok jednego z naszych posesji bardzo mały pies przywiązany na smyczy, była noc i miałem zapaloną głowę, myśląc, że pies myślał, że jestem intruzem. Rzucił się i ugryzł mnie w kostkę. Teraz, gdy o tym myślę, pies już znał mój zapach.
Rzucił się na mnie, myśląc, że nie zrobi tego, ale tak się stało. Potem drugi raz był to bardzo stary, pełnowymiarowy pit bull, martwy śpiący leżący na podłodze w salonie mieszkańca. Dzieci bawiły się w tym pokoju, gdy szedłem do kuchni, żeby zobaczyć coś do naprawy w lodówce, byłem tam tylko przez kilka sekund, gdy przechodzę obok niego, by wyjść, budzi się z martwego snu rzuca się na mnie, blokując kostkę.
W pobliżu nie było nikogo, kto mógłby mi pomóc, miałem szczęście, że mogłem z nim porozmawiać, nie dotykając go, krzycząc, żeby odpuścił. Nadal gryzł mocniej, zaczynam panikować, bo nie wiedziałem, co robić. Na ułamek sekundy puścił, pozwalając mi rzucić się na drzwi ledwo wychodzące z pokoju, a on ciągnął mnie za sobą, ponownie trzaskając przesuwanymi drzwiami za mną. Pomyślałem, że nawet pies potrzebuje czasu.
Ten sam pit bull w przeszłości, gdy właściciel tuż obok mnie rozmawiał, rzucił się i zablokował moje ramię, przy dwóch różnych okazjach. Był w stanie ściągnąć go z mojego ramienia. To też nie było dla niego takie łatwe. On też jest dużym facetem.
Kiedy wychodziłam z pojazdu, ten pierwszy pies szczekałby jak szalony, kiedy przejeżdżałem obok. Od tamtej pory zmarł. Drugi pies został później uśpiony. Trzeci pies do dziś, zupełnie niespodziewanie, wiedząc, że tak długo przebywam w posiadłości, wciąż będzie na mnie warczał, jakby chciała krwi.
Dzisiaj sprawdzałem oponę na poboczu drogi w dzielnicy mieszkalnej, przykucnąłem, by spojrzeć na moją oponę, gdy jakaś kobieta szła bardzo blisko mnie z psem średniej wielkości. Być może poruszałem się zbyt szybko jak na psa, ale zbyt rzucał się na mnie, warcząc, jakby chciał krwi. Pani powiedziała, że jest naprawdę dobra i rzadko się zdarza, żeby nigdy tego nie robiła, ale raz zrobiła to innej kobiecie. Nieznajomy.
Ten nieznajomy zmusił mnie do myślenia. Niektóre osoby, nawet dziecko, mogą wywierać taki wpływ na psy. Dziecko nie leczy ani ja nie jestem tymi psami. Coś o nas jest wyczuwane przez nich, których po prostu nie wiemy. Może byłem zły dla psów w innym życiu, nie jestem pewien, ale to mnie zakłopotało.
Czasami, gdy przechodzę obok psów w klatkach, wszystkie zaczynają wariować z agresją, tak jakbym kogoś atakował. ty
Dodam to, ponieważ nie mam pojęcia, co osobiście mogę zrobić, aby psy reagowały w ten sposób. W świecie duchów wokół nas są jasne i ciemne istoty. Jasne istoty są przewodnikami duchowymi, które pomagają niektórym ludziom nawigować przez życie.
Możliwe, że wyczuwają blisko mnie ciemną istotę. Ciemne istoty żywią się naszymi negatywnymi emocjami. Nie musisz w to wierzyć, ale wierzę w to i może być przyczyną tego zachowania. Nieświadomość rzeczy, których nie znasz, nie oznacza, że nie są one prawdziwe.