Od kilku tygodni moja 2-letnia córka obudziła się w środku nocy i płacze za mamą lub tatą. Zaczęło się to, kiedy zdjęliśmy jej pieluchę, a ona zapłakała, by pójść do nocnika. Podniosła to w ciągu dnia i obudziła się i wezwała nas do nocnika raz lub dwa razy w nocy zamiast się zmoczyć.
Byliśmy zszokowani i szczęśliwi z tego powodu, ale wkrótce zmieniło się to w wołanie do nas i nie trzeba było nocować, ale dostać się do naszego łóżka.
Nie trzeba dodawać, że raz w naszym łóżku zaczyna nas przepychać w nocy, co utrudnia spanie.
Jak możemy to wyciąć, żebyśmy się przespali?