Jak na razie dobrze
Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę okoliczności, sprawy już wyglądają i są całkiem świetne.
Nie poleciłbym prosić go, aby traktował cię jak ojca, ponieważ po prostu nie jesteś jego ojcem. Zasługujesz jednak, aby traktował cię z szacunkiem, tak jak powinien traktować innych ludzi z szacunkiem i tak samo, jak powinien traktować autorytarne postacie i ludzi po swojej stronie z szacunkiem. Ten ostatni kawałek jest ważny. Jesteś po jego stronie i on o tym wie. Zapytanie o niego może być trudne, ponieważ wcześniej został porzucony przez ludzi, którzy mieli się nim opiekować, więc może spróbować przekonać się, czy zrobisz to samo i postrzegasz to jako coś naturalnego. Po prostu pokaż, że się nie poddasz, ale nie będziesz wycieraczką, a działania mają konsekwencje.
Spróbowałbym również ustalić nieco bardziej rygorystyczne zasady w niektórych kluczowych kwestiach i omówić je z nim.
Szczególne obawy
Późno - powód do niepokoju
23.00 w noc szkolną jest nieco spóźniona, tak, powiedziałbym, że światła powinny być wyłączone o 10 lub 23 (przez większość czasu). Nie jest to tylko sposób na kontrolowanie jego miejsca pobytu i strach przed nim wędrującym w ciemnych zaułkach itp., Ale bardziej martwię się tym, że ustalę wzór, który utrudni mu naukę i uniemożliwi mu uzyskanie znanej i regularnej rutyny.
Dalsze pytania:
- Co on wtedy robi?
- O której godzinie musi rano wstać do szkoły?
Nie jestem tym zbytnio zaniepokojony, ale jestem trochę zaniepokojony, czy dzieje się to zbyt często i czy miejsce pobytu i działania są nieznane. Oczywiście musisz zdobyć zaufanie, a nie szpiegować go, czy coś, ale w wieku 16 lat spodziewałbym się, że wróci do domu wcześniej. Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale tam, gdzie mam 16 lat, miałem zadanie domowe, a moją rutynową pracą po szkole było:
- Wracać do domu
- jedzenie strasznej ilości jedzenia (mój ojciec był zszokowany widząc, że mój brat i ja faktycznie gotujemy posiłki dla siebie w tym wieku, ponieważ jesteśmy głodni przez cały czas. Normalny biorytm nastolatka, najlepiej schować dużo jedzenia!)
- wiotczenie, wyprowadzanie psa, granie z przyjaciółmi na zewnątrz oraz (później) gry wideo lub inne rzeczy opóźniające 4.
- Praca domowa
- obiad
- po kolacji:
- film na 1 lub 2 dni w tygodniu, jeśli praca domowa została wykonana,
- lub pracę domową, jeśli nie zostanie wykonana
- pora snu
W tym wieku od czasu do czasu chodzę z rodzicami lub, rzadziej, z przyjaciółmi w grupach (np. Na koncerty), ale przez większość czasu w tygodniu wracam do domu przed 20 wieczorem (kolacja), z wyjątkiem w noce treningowe piłki nożnej.
Potem mogę zostać do późna w domu, ale generalnie było to tylko okazjonalne wieczory filmowe lub dlatego, że spóźniłem się na pracę domową lub przygotowanie się do egzaminów (nie byłem najmądrzejszym studentem, nie byłem też najbardziej uważny i byłem miły odpocząć przed obiadem).
Chociaż oczywiście niektóre rzeczy były mniej wszechobecne: telefony komórkowe, internet, gry wideo ... były tam, ale nie były tak bardzo integralną częścią twojego życia. A kiedy się pojawili, nabierały coraz większego znaczenia w moim harmonogramie, więc myślę, że to kolejny problem, jeśli w ogóle jest w domu ... ale to wydaje się lepsze niż nieobecność.
Hej, chyba nie jest sam i możesz powiedzieć sobie, że jest całkiem towarzyski. Nie jest to zła rzecz sama w sobie.
Pomijanie obiadów - nie OK
Rzadki dom na obiad nie jest OK.
Dalsze pytania:
- Co je, kiedy nie ma go w domu?
- Jak sobie na to pozwolić?
- Dlaczego nie ma go w domu? Czy on podaje powód? Czy to z powodu samego obiadu (jedzenie, atmosfera, wspomnienia ...)?
Kolacje to czas dla rodziny. Nie jesteście jego rodzicami i tak naprawdę nie jesteście jego rodziną, ale waszym „kręgiem”. Kolacja to czas na nadrobienie zaległości, podzielenie się swoimi przemyśleniami i sprawdzenie wszystkiego.
To także dobry moment na nawiązanie więzi, czy tego chcesz, czy nie, i dobry czas na stymulowanie innych aspektów rozwoju. Tylko nie przekształcaj tego w to .
Rzeczy telefoniczne - wydaje się w porządku
Związane z telefonem wydaje mi się dość standardowe i akceptowalne. I dobrze, że dałeś mu telefon. Miałem bardzo dobre relacje z rodzicami, a oni zmusili mnie (musiałem być jedynym dzieckiem, które musiało być DOTYCZĄCE telefonu komórkowego ...) do noszenia telefonu komórkowego, kiedy wziąłem udział w prowadzeniu motocykla. Ale za każdym razem, gdy prosili mnie, bym zadzwonił, kiedy przybyłem do celu lub czegoś takiego, zawsze zapominałem. Nie sądzę, żeby był to brak szacunku, po prostu bardzo łatwo o nim zapomnieć. Tak długo, jak odpisze ORAZ również odbierze, kiedy zadzwonisz, to w porządku. Liczy się to, że teraz możesz być bezpieczny i możesz mu zaufać, że zadzwoni, jeśli będzie tego potrzebował.
Pomijanie klas - nie OK
Pomijanie zajęć nie jest w porządku, nawet raz dziennie, nawet raz w tygodniu, nawet raz w miesiącu. Nie ma tego powodu, poza chorobą lub pomaganiem komuś innemu. Nie byłam naprawdę najlepsza w tej klasie, ale nigdy nie opuszczałam lekcji, z wyjątkiem poważnych problemów medycznych lub gdy byłam ubezpieczona dla kumpla, i to też byłby głupi powód. Twoje warunki są takie, że dajesz mu schronienie i starasz się, aby ukończył szkołę, więc to od niego zależy, aby potraktował to poważnie.
Ponadto pomijanie zajęć może mieć niezamierzone konsekwencje.
Dalsze pytania:
- Dlaczego wyjeżdża w środku klasy? Nuda? Niepokój? Presja rówieśników? Musisz się tego dowiedzieć.
- Czy zweryfikowałeś z nauczycielami, że on rzeczywiście odchodzi w trakcie zajęć i że masz całą historię? Chyba tak, ale na wszelki wypadek ...
- Czy rozmawiałeś o tym z nim i jego nauczycielami? Jakie jest ich zdanie i jakie to będzie miało konsekwencje? Czy to jasne? W mojej okolicy pomijanie lekcji byłoby szybkim powodem tymczasowego wykluczenia, a następnie być może bardziej trwałego promieniowania i obowiązku wysłania do innej szkoły, i wtedy zaczęła się prawdziwa zabawa ...
Z własnego doświadczenia, omijanie zajęć jest w większości przypadków związane z presją rówieśników. Inni to robią i jest to kwestia statusu społecznego i tłumu, z którym chcesz się kojarzyć. To trudna część adresu, tak jakby to był przypadek, w którym on oczywiście wierzy, że należy (i CHCE należeć) do tych grup. I niekoniecznie są to grupy „złych nasion” (wielu dobrych i stosunkowo cichych uczniów również pomija lekcje), ale konsekwencje nie są takie same dla wszystkich.
Kiedy byłem nastolatkiem, moi rodzice mieli dziwną zasadę: nie przeszkadza nam, jeśli opuścisz zajęcia, ale będziemy mieli coś przeciwko, jeśli się o tym dowiemy. Kiedy opowiadam tę historię, większość ludzi interpretuje ją jako nie dbającą i nie ustalającą reguł i dającą nam wolną przepustkę, ale sposób, w jaki miała to na myśli, polegał bardziej na tym, że ufali nam, że jesteśmy na zajęciach, ufali nam, że będziemy mogli pominąć bzdury, jeśli uważamy, że jest to konieczne (ponieważ pamiętali, że nie wszystkie klasy były cenne), ale nie należy tego robić kosztem innej rzeczy: szanowania władzy. Ich i system szkolny. To, że może być zepsute, to jedno, ale nie naprawisz tego, nie będąc z niego. I, cóż, także, że jeśli zamierzasz coś zrobić, powinieneś to zrobić dobrze - nawet zwalniając i nie dając się złapać. Jednak nigdy nie myślałem, że to zła rada i nie zrobiłem tego t zwolnienia lekcji i mój brat też nie. Był to również sposób na nauczanie poczucia odpowiedzialności pośrednio: radzić sobie z TWOIMI problemami i nie rób tego NASZYM problemem.
Niektóre rekomendacje
Sporty
Czy on coś robi? Jeśli nie, zdecydowanie polecam, że zajmuje trochę. Który nie ma tak wielkiego znaczenia, ale jeśli to możliwe, coś, co promuje pewne wartości społeczne. Bieganie i lekkoatletyka będą dobrze uczyć cię wytrwałości i innych rzeczy, ale niekoniecznie zamiast szacunku dla innych. Sztuka walki lub sporty zespołowe będą w tym lepsze. Z drugiej strony związki są zmartwieniem w sporcie zespołowym, jeśli jego interakcje społeczne prowadzą do złych nawyków (jak wspomniałeś o zażywaniu narkotyków, możliwej przemocy i policji). Najpierw sprawdź, jak element społecznościowy gra się w lokalnych klubach sportowych.
Ale ogólnie powiedziałbym, że nawet najgorszy możliwy sport, jaki możesz wybrać, nawet ze złymi instruktorami i złymi kolegami z drużyny, byłby dla niego dobry. Utrzymałby go w zdrowiu, dodałby więcej struktury do jego życia i wypełnił jego harmonogram, abyś wiedział, gdzie on jest i nie ma ochoty nigdzie indziej.
Z pewnością musi być jakiś sport, który go interesuje. To inwestycja, zarówno finansowa, jak i czasowa, ale dobra .
Inne zajęcia pozalekcyjne
Czy on lubi robić? Pisanie, czytanie, oglądanie filmów, granie w gry wideo itp.?
Wszystko, co jest pozytywną siłą w jego życiu, stanowi dla ciebie dźwignię, zarówno dlatego, że możesz mieć na nich wpływ jako kara, jeśli on zginie, ale także (i głównie!), Ponieważ możesz użyć tego, aby popchnąć go do przodu.
Więcej czasu „rodzinnego”
Znowu nie jesteś jego rodziną, ale ważne jest, aby rozwijać wzajemną więź zbudowaną na zaufaniu, szacunku i - miejmy nadzieję - przyjaźni.
Czy wyjechaliście razem na wakacje? Zrobiłeś weekendowe wycieczki? Czy poszedłeś zobaczyć mecz, koncert, festiwal?
Psst, właściwie „czas rodzinny” to oszustwo
Mam wiele wspomnień z dzieciństwa, kiedy moi rodzice zaciągnęli mnie do rzeczy, które mnie szczególnie nie interesowały. W dzisiejszych czasach nawet rzeczy, które w tym czasie były dla mnie denerwujące, to rzeczy, za które jestem wdzięczny, ponieważ dały mi spojrzenie na rzeczy, i wypełniłem mój mózg informacjami, które później okazały się przydatne.
Czasami „Czas rodzinny” jest tylko narzędziem edukacyjnym.
Budujcie swoją wartość i pewność siebie
Z tego, co opisujesz, założę się, że ten dzieciak miałby powody do niskiej samooceny. Może nie pokazuje się i jest wytrzymały, może wygląda na pewnego siebie, ale po tym, jak jego opiekunowie zostali wysiedleni z domu (nie jestem pewien, czy chcę nawet nazywać ich rodzicami na tym etapie), prawdopodobnie nie czuje się zbyt dobrze o sobie.
Postępując zgodnie z powyższym punktem, upewnij się, że doceniasz to, co robi dobrze. Trochę tak, jak uczy One Minute Manager: przyłapuj ludzi na robieniu czegoś dobrze, a nie tylko na robieniu czegoś złego!
Staraj się też nie pokazywać, że posiadanie go to tylko odpowiedzialność społeczna, ciężar lub obowiązek. Zaangażuj go w to, co robisz.
Znajdź mu pracę
Nawet mały. Nawet praca wakacyjna, praca w niepełnym wymiarze godzin lub głupia praca u pracodawcy. Nawet znajdź mu dziecko sąsiada, aby od czasu do czasu siedziała. Nawet udawana praca, taka jak poproszenie przyjaciela lub sąsiada, aby zapytał go, czy może pomóc w rozwiązaniu problemu z komputerem. Z pewnością starsza pani gdzieś nie ma konta na Facebooku i zgodziłaby się udawać, że go potrzebuje, lub uczyć się posługiwania słowem itp. (Przepraszam za stereotypy i brak lepszych scenariuszy, ale masz pomysł.)
Wszystko, co nakłada na niego obowiązki, będzie dobre i odnosi się do poprzedniej kwestii budowania własnej wartości. Oczywiście uczy wielu innych rzeczy, ale dla niego myślę, że o to chodzi. I znowu, jak wspomniano dla innych rzeczy powyżej, wypełni on swój harmonogram i utrzyma go - z braku lepszego wyrazu - „w linii”.
Bądź w kontakcie ze swoją „prawdziwą” rodziną
Upewnij się, że wie, że próbujesz się z nimi skontaktować i to z właściwych powodów. Wygląda na to, że nie chce tego od ciebie, ale prawdopodobnie doceni to, co robisz, jeśli nie poczuje, że to się go pozbędzie (nie mogę tego wystarczająco podkreślić: został porwany i porzucony , dość silny wewnętrzny strach przed nim prawdopodobnie powtórzy się).
Ale ogólnie rzecz biorąc, wydaje mi się, że dobrze sobie radzisz, a trzymanie się tego, co już robisz, wydaje się wspaniałe. Gratulujemy honorowego i cennego okazywania życzliwości.