Czy wczesne znęcanie się nad dzieckiem w wieku 9 lat?


26

Moja 9-latka kładzie się spać między 18:00 a 19:00, choć nie idzie spać godzinę później. Jej nauczycielka była „bardzo zaniepokojona” tym, że tak wcześnie kładziemy ją do łóżka, i powiedziała, że ​​„można to uznać za obelżywe”.

Nie rozumiem, jak można by to interpretować jako nadużycie. Jej nauczycielka powiedziała również, że to „samolubne”, ponieważ moja żona i ja chcemy spędzać razem wieczór wieczorem.

Zwróciłem się z tym do nauczyciela mojej córki bardzo stanowczo i zaprosiłem ją, aby zadzwoniła do CPS, jeśli uzna, że ​​jesteśmy obelżywi. Im więcej o tym myślę, tym bardziej oszalałam. Nie mogę znaleźć niczego, co wskazywałoby na nadużycia. W rzeczywistości większość materiałów znalezionych na forach internetowych wskazuje, że 9-latek potrzebuje 12 godzin snu. Większość rodziców (w wiadomościach) kładzie swoje 9-latki do łóżka o 20:00, ponieważ wstają około 7:00. Nasza córka musi wstać o 5:15, więc nie widzę nic złego w tym, że kładę ją do łóżka o 18:00, żeby się uspokoić, zanim pójdzie spać około 19:00 - 19:30.


4
Twój nauczyciel uważa, że ​​może to być obelżywe. Ty nie. Naprawdę nie jest to pytanie, na które możemy odpowiedzieć, ponieważ będzie to całkowicie subiektywne. To powiedziawszy, jeśli to działa na twoje dziecko i nie są zdenerwowane, to nie widzę krzywdy.
DA01

13
Osobiście uważam wstawanie o 5:15 za obelżywe, ale tylko żartobliwie. („Nie osoba poranna” nawet tego nie zaczyna opisywać.)
Martha

4
co mówi córka
bpgergo

4
Rozumiem, że może to być subiektywne, ale zastanawiałem się, co może doprowadzić kogoś do takiego wniosku (np. Studia przypadków, w których udowodniono nadużycia). Nie rozumiem, jak ktoś mógł wyciągnąć taki wniosek, poza własną interpretacją i rażąco nieodpowiednimi założeniami.
Kevin P. Kilburn

8
Nauczyciel jest zupełnie poza linią, w tej sytuacji wniósłbym formalną skargę.
user1450877

Odpowiedzi:


41

Przez rok byłem rodzicem zastępczym. Spotkałem rodziców, którzy byli jednoznacznie obelżywi. Jedną z rzeczy, które wyciągnąłem z tego doświadczenia, jest to, że termin „obelżywy” jest stosowany zbyt często w stosunku do normalnych rodziców, którzy w najgorszym przypadku popełniają uczciwe błędy, a w najlepszym razie po prostu mają inny styl rodzicielski. To osłabia wpływ tego słowa i moim zdaniem dyshonory naprawdę krzywdzone dzieci. Etykieta ta nigdy nie powinna być stosowana do rodziców, którzy uczciwie i uprzejmie starają się robić to, co jest właściwe dla zdrowia ich dziecka.

Biorąc to pod uwagę, nawet jeśli nie wzrośnie do poziomu nadużyć, możliwe jest, że tak wczesny czas spania może być błędem. Nie wspomniałeś, w jaki sposób temat wymyślił nauczyciel, ani jak wygląda codzienny program twojej córki. Jeśli faktycznie nie ma czasu na sen w domu, warto poświęcić godzinę lub dwie na sen, aby nie pozbawić jej możliwości uczenia się i spędzania czasu w towarzystwie.

Jedną rzeczą jest to, że dzieci zwykle nie potrzebują czasu na odpoczynek, aby być w łóżku. Możesz po prostu mieć godzinę „uspokojenia się”, kiedy dozwolone są tylko ciche i spokojne zajęcia. Nie zakładaj, że uspokojenie zajmie godzinę, jeśli położysz ją później do łóżka. Dostosowanie się do nowej rutyny może trochę potrwać, ale zakładając, że nie ma problemów medycznych, dzieci zwykle zasypiają w ciągu 5-10 minut, kiedy ich ciała są gotowe do snu.


29
„To osłabia wpływ tego słowa i moim zdaniem dyshonory naprawdę krzywdzone dzieci”. po prostu nie można powiedzieć wystarczająco dużo.
monsto

To powiedziawszy, jeśli ona wstaje przed 5:30 (i przypuszczalnie jej rodzice też nie śpią), to z pewnością ma trochę czasu w domu, zdarza się, że godziny są przed godziną przedpołudniową.
cwallenpoole

1
Ukłon. Nasze dzieci (także przybrane dzieci) są w nocy o 7 lub 7:30 w łóżku, ale wstają o 5:30. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że to działa dla nas lepiej niż próbowanie wyciągnięcia ich z łóżka o 6:30, czyli wtedy, gdy naprawdę muszą wstać.
Amanda,

18

Szczerze mówiąc, dostaję tutaj żółtą flagę.

Moim zdaniem, godzina 19 jest za wcześnie ... ale to tylko moja opinia. To znaczy, to ty znasz swoje dziecko, a nie ja. Dobrze? Tak.

Ale z pewnością nie nazwałbym tego obelżywym.

Nazwałbym jednak nauczycieli wyrażeniem „troski o nadużycia” pełnym zagrożeniem. Widzę to stwierdzenie jako „nie zgadzam się z tym i jestem w stanie coś z tym zrobić”.

Mogę się mylić i chętnie się mylę. Jednak nie jest to niczym więcej niż skok do tej opinii, jak to, że nauczyciel przeskoczył do „obraźliwej” etykiety. I absolutnie nic nie boli, nie podejmuj kroków, aby uchronić się przed tak niejasnym zagrożeniem.

Sugerowałbym, żebyś wyszedł przed to. Że rozmawiasz z administratorem / zasadą szkoły i wewnętrznym psychiatrą dziecięcym (jeśli taki istnieje). Sugerowałbym, abyś opowiedział im o rozmowie, powiedz im, co powiedział nauczyciel, i powiedz, że jesteś zaniepokojony ...

Obawiam się, że może istnieć nieporozumienie ról, które prowadzi do przedłużającej się próby szczegółowej w naszym życiu domowym.

Co moim zdaniem jest równie niejasno groźne.

Sugeruję, abyś zrobił to nie po to, aby oderwać głowę od nauczyciela, ale dlatego, że pierwsze uderzenie ma tendencję do uzyskiwania preferencji. Jeśli nauczyciel okaże obelgi, przyjmie to założenie. Jeśli poruszysz to dzisiaj, założysz, że tylko dbasz o swoje dziecko, a wpływ opinii nauczycieli zostanie zminimalizowany.


1
Zgadzam się z tym. Jeśli jesteś oskarżony o nadużycia i nie jesteś winny, podejmij to bardzo poważnie.
deworde

@deworde Naprawdę myślałem, że będzie to dla mnie fabryka -1. Ale wydaje mi się, że moim obowiązkiem jest być twardym tutaj, a czasem ludziom się to podoba (=
monsto

5
To wykracza poza granice pytania, ale myślę, że twoja uwaga jest ważna. Nie mogę sobie wyobrazić problemów, które dodałoby to do mojego życia, gdyby ktoś usłyszał, jak nauczyciel nazywa mnie „obelżywym” co do wczesnego snu i nie zauważył kontekstu sytuacji. I najwyraźniej stało się to przed innymi rodzicami, więc jest to podane w 100%. Dlatego tak grzecznie narzekałem na głowę, że na dywanie pojawiłyby się gumowe ślady.
deworde

2
Nigdy tak na to nie patrzyłem. Po prostu założyłem, że była bardzo uparta i przejadała się z czymś, z czym się nie zgadzała. W jej życiu musi istnieć precedens dla takiego oskarżenia. Poszedłem spać około godziny 19, dopóki nie byłem w piątej klasie (i nadal to robię). W rzeczywistości moi rodzice zmusiliby mnie do zostania później, aby powstrzymać mnie przed pójściem do łóżka. Moim zdaniem jest to bardziej „obelżywe” niż na odwrót.
Kevin P. Kilburn,

Zgadzam się z konfrontacją z przełożonym nauczyciela.
cwallenpoole

8

Dodałbym, że dzieci, które nie śpią, czego potrzebują, mają tendencję do bycia fizycznym zamiast intelektualnym w obliczu problemów. Spanie zbyt lite jest często źródłem frustracji i małych walk.

To, co Karl powiedział o uspokojeniu ostatniej godziny, jest dobre. Zawsze czytamy historię naszym dzieciom, aby się uspokoić, a także stworzyć rutynę, aby ich ciało wiedziało, że moment czytania jest „wezwaniem do łóżka” i działa.

Tutaj, w Szwecji, opisujesz standardową dobrą praktykę gwarantującą, że dzieci będą spać, czego potrzebują. A latem słońce świeci silnie, gdy kładzie się spać (ponieważ jesteśmy dość na północy), więc i tak musimy spać. Wyjaśniamy im, dlaczego kładziemy się spać, gdy słońce wstaje. Myślę, że wyjaśnienie jest ważne.

Jeśli powiesz, że twoja córka idzie o 5:15, myślę, że robisz dla niej to, co najlepsze. Postaraj się wykonać rutynową procedurę przed snem i uspokoić aktywność.


8

Jako były nauczyciel i dziecko wychowane wraz z dziećmi, które zostały usunięte z ich domów z powodu faktycznego znęcania się, jestem zła za to, że czytasz szczegóły swojego pytania !!! Nauczycielka, na podstawie informacji, które podałeś, przekroczyła granicę i nie musisz się martwić, że jej oświadczenie ma w tym jakąkolwiek prawdę. Z całego serca zgadzam się z sentymentem KarlBielefeldta na temat rozmycia słowa „nadużycie”.

Masz rację, że dzieci potrzebują snu, a jeśli musi wstać wcześnie, jej pora snu powinna zostać dostosowana do wcześniejszego. Dostarczenie wystarczającej ilości snu jest szalenie ważne - o wiele ważniejsze niż większość z nas myśli, że jest i ma wpływ na wiele rzeczy w naszym codziennym życiu, o których nie wiemy. Walczę z zespołem niespokojnych nóg i często tracę nad nim sen. Rzeczywistość bycia pozbawionym snu u dorosłych jest wystarczająco zła, ponieważ wpływa to na wagę, nastrój i pamięć (między innymi), ale jeśli wziąć pod uwagę szkodę dla młodego, rosnącego ciała, jest to jeszcze poważniejsze.

Wiemy, że brak snu wpływa na zdolność mózgu do uczenia się, zapamiętywania i koncentracji, a także na nastrój dziecka (w rzeczywistości istnieje co najmniej jedna hipoteza łącząca brak snu i ADHD ). Wiemy również, że znaczna część wzrostu dziecka zachodzi podczas snu - a przynajmniej wtedy, gdy ma miejsce najintensywniejsza część uwalniania hormonu wzrostu. Dobrze robisz, stawiając na sen w pierwszej kolejności!

Kiedy uczyłem, często mówiłem rodzicom, aby bardziej liczyli na sen niż na pracę domową. Gdyby tego nie zrobili, sobotni poranek mógłby być wykorzystany do nadrobienia zaległości. Rodzice często byli zaskoczeni, gdy nauczyciel im to powiedział, ale dzieci naprawdę potrzebują snu i musi to być na pierwszym miejscu.

Powiedziawszy to, myślę, że 9-latka należy do kategorii dzieci, które potrzebują od 10 do 12 godzin snu, więc może nie potrzebować pełnych 12 godzin, aby być zdrowym. Jeśli poświęcasz czas dla rodziny lub narzeka, że ​​żaden z jej przyjaciół nie idzie tak wcześnie do łóżka, czy coś takiego, możesz eksperymentować z nieco mniejszym snem i sprawdzić, czy nadal wydaje się sobą. Jeśli tak, wiesz, że możesz przesunąć ten czas spania o pół godziny (lub dłużej, w zależności od dziecka), nie ryzykując jej dobrostanu. Jeśli twój harmonogram nie przeszkadza nikomu oprócz jej nauczyciela, trzymaj się go i WAY TO GO !!!!


0

To wcale nie jest obelżywe, zmuszanie dzieci do pójścia spać wcześniej o 7 jest zbyt dobre. dostają odpowiednią ilość snu, co pomaga dziecku być bardziej aktywnym przez cały dzień.


0

Nie sądzę, żeby kładąc dziecko do łóżka o godzinie 18.00 obelżywe. Jako dziecko pamiętam mojego brata (który był 2 lata młodszy ode mnie) i zawsze kąpałem się w naszej piżamie przed 18.00. Przed snem zwykle była między 18:30 a 19:00. Następnego ranka musielibyśmy wstać o 7 rano i przygotować się do szkoły.

Nasza Matka zawsze lubiła, że ​​co najmniej 12 godzin snu. Myślę, że trwało to do momentu, gdy miałem około 12 lat.


0

Jeśli twoje dziecko jest w porządku, a ty nie masz nic przeciwko, to myślę, że nie powinno to stanowić problemu. Kładę 10-latkę do łóżka o 9 wieczorem, a ona musi się obudzić o 6:30. To najwyżej 9,5 godziny snu, a budzenie się rano nie zawsze jest łatwe. Myślę, że lepiej by jej było o 30-60 minut więcej snu.

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.