Ostrzeżenie: ten może być nieco obrzydliwy ...
Mój syn, który ma prawie trzy lata, dość regularnie dostaje duże skrzepy wysuszonego śluzu zaklinowane głęboko w nosie.
Mogą tam pozostać przez wiele dni, nie wychodząc sami, i powodują zauważalny gwizd, gdy oddycha.
Gumowa żarówka ssąca, którą dał nam nasz szpital, gdy był noworodkiem, absolutnie nic nie pomaga; masy są zbyt daleko i zbyt duże. Nie wspominając już o tym, że mój syn nienawidzi, gdy wsuwają mu nos!
Nadal może z nimi oddychać, a oni naprawdę wydają się powodować dyskomfort, gdy są tam wystarczająco długo, aby się stwardnieć (w tym momencie zwykle wyjdą sami po kilku dniach, zwykle z dużym kichać).
Jest medyczny powód, dla którego moi synowie ... boogerzy ... mogą być nieco więksi i grubsi niż przeciętni, ale widzieliśmy specjalistę i zgadza się, że nie są objawami żadnego rzeczywistego problemu medycznego.
Pytanie brzmi: co w ogóle z tym zrobimy? Czy staramy się je dla niego wydobyć? Próbowaliśmy nauczyć go, jak wydmuchać nos, ale wydaje się, że nie rozumie.