Czy przedszkole szkodzi psychicznie dzieciom poniżej trzeciego roku życia?


12

Artykuł w „Timesie” i zrabowany tutaj sugeruje, że pozostawienie dzieciom w wieku przedszkolnym (przedszkolnym) trwałej krzywdy psychicznej może być trwałe.

Jonas Himmelstrand, szwedzki socjolog, ostrzegł wczoraj parlamentarzystów, że dzieci i małe dzieci w wieku poniżej trzech lat nie powinny przebywać w przedszkolu, a Szwecja odczuwa teraz szereg problemów społecznych spowodowanych wysyłaniem dzieci do pokoju dziecięcego, zanim będą gotowe.

Jest to zgodne z tym, co moja żona czytała w kilku książkach dla dzieci, które mogą, ale nie muszą być szczególnie naukowe o ich twierdzeniach.

Niepokoi mnie to, że zamierzamy umieścić naszą prawie roczną córeczkę w przedszkolu na 3 dni w tygodniu. Przez pozostałe dwa dni będzie z matką, aw weekendy oboje. Starannie wybraliśmy taki, który miał bardzo domową atmosferę, w której dzieci wydawały się szczęśliwe i pewne siebie (chociaż jedzenie nie jest dobre).

Chciałbym więc wiedzieć, ile innych dowodów na trwałe krzywdzi dziecko w tej sytuacji, szczególnie przez 3 dni w tygodniu. Anegdoty mogą być interesujące, ale szczególnie szukam badań, które potwierdzą lub zaprzeczą powyższym.

-

EDYCJA: FWIW, po dwóch latach oboje czujemy, że w naszym przypadku żłobek był ogólnie dobry dla naszej córki, zmuszając ją do nauki umiejętności społecznych i niezależności. Oczywiście nie wiemy, jak mogła się rozwinąć, więc to tylko nasza opinia.


13
Problem z tego typu badaniami polega na tym, że niemożliwe jest (lub przynajmniej naganne nieetyczne) prowadzenie faktycznie kontrolowanych badań naukowych. Zamiast tego badania są ograniczone do ogólnych statystyk, które nie mogą odróżnić związku korelacyjnego od związku przyczynowego. Nawet jeśli odkryto badania, które wykazały, że dzieci wysyłane do przedszkola są znacznie bardziej narażone na „problemy społeczne” (jakkolwiek można to zdefiniować), przedszkole może być po prostu objawem tego samego problemu podstawowego, a nie przyczyną (tj. Być może tym samym czynniki, które sprawiają, że dzieci częściej mają problemy, sprawiają, że rodzice częściej korzystają z opieki dziennej).

5
Chciałbym dokładnie wiedzieć, co oznacza, że ​​dziecko jest „gotowe” do przedszkola. To, co jest odpowiednie dla jednego dziecka, może nie być odpowiednie dla drugiego. Czy mamy zakładać, że wszystkie jednoroczne dzieci nie są gotowe na przedszkole? Nie przeczytałem tego artykułu, ale czy autor podaje zestaw kryteriów określających, kiedy dziecko może być „gotowe” do przedszkola?
Meg Coates

3
@Boefett - zwłaszcza dlatego, że socjolog przemawiał w imieniu grupy lobbingowej dla matek pozostających w domu, trudno byłoby uznać go za obiektywnego. To powiedziawszy, że są badania na ten temat - i to jest sprzeczne!
justkt

3
Interesujące pytanie, ale chciałbym sprzeciwić się sformułowaniu. Wychowałem rodziców naprawdę „uszkodzonych” i „trwale skrzywdzonych” dzieci. Umieszczenie dzieci w przedszkolu w tej samej kategorii jest po prostu złe.
Karl Bielefeldt

3
Co ludzie robili 100 i 150 lat temu? Jeśli nie należałeś do wyższej klasy, społeczność pomagała dzieciom - nikt nie mógł wziąć 3 lat przerwy w opiece nad polami ... Jeśli byłeś w wyższej klasie, wynająłeś nianię i widziałeś swoje dzieci kilka godzin dziennie, max . Skąd to „MUSISZ być z naszymi dziećmi 24/7”? Powiedziałbym, że tak naprawdę zależy to od jakości opieki - bez względu na to, czy są to rodzice, dziadkowie, niania czy przedszkole.
Ida

Odpowiedzi:


16

Niektórzy z głównych zwolenników teorii przywiązania, która jest teorią tego, w jaki sposób dzieci rozwijają relacje z ich głównym opiekunem i jak wpływa to na ich relacje przez resztę życia, są ogólnie przeciwni opiece dziennej, jak opisano w tym artykule . Jeśli spojrzysz na teorię przywiązania i przedszkola , znajdziesz więcej informacji z tej perspektywy. Na przykład tutaj jest wykład wygłoszony przez Richarda Bowlby'ego w 2007 r. Na temat stresu w przedszkolu.

To powiedziawszy, że niedawny przegląd najnowszych badań na dużą skalę na dzieciach 0-3 umieszczonych w jakiejkolwiek innej sytuacji opiekuńczej niż w domu z rodzicem jako głównym opiekunem miał mieszane wyniki. W niektórych badaniach opieka dzienna może zaostrzać istniejące problemy, jeśli matka nie jest troskliwym rodzicem, ale nie powodować ich. W innych rzeczywiście stwierdzono, że przedszkole samo w sobie ma negatywny wpływ. W jeszcze innych wcześniejsze korzystanie z przedszkola było w rzeczywistości lepsze niż późniejsze. Wniosek, jaki wyciągnęli autorzy tego przeglądu, był taki, że nie ma jeszcze prostej odpowiedzi na pytanie.


9

Remo H. Largo, jeden z najwybitniejszych szwajcarskich psychologów rozwojowych, ma w tej sprawie następujące zdanie:

Dzieci potrzebują ciągłości. Nie ma dla nich znaczenia, kto zapewnia stałą opiekę psychospołeczną. Dzieci dorastają szczęśliwe i zdrowe ze swoimi rodzicami, samotnym rodzicem, dziadkami, rodzicami adoptowanymi, rodzicami zastępczymi lub kimkolwiek, kto się nimi dobrze opiekuje.

Z tego wynikają dwie zasady dotyczące opieki nad dziećmi:

(1) Musisz dać dziecku wystarczająco dużo czasu na przyzwyczajenie się do nowych opiekunów.

(2) Opiekunowie w przedszkolach muszą być zawsze tą samą jedną lub dwiema osobami.

Problemy z opieką dzienną powstają, ponieważ rodzice i pracownicy opieki nad dziećmi zmuszają dziecko do zbyt szybkiego wypuszczenia rodzica; a ponieważ większość ośrodków opieki dziennej przenosi swoją siłę roboczą w zależności od potrzeb organizacyjnych, ignorując potrzeby dzieci.

Więc (a) jeśli możesz znaleźć opiekę dzienną zapewniającą ciągłość, i (b) jeśli dasz dziecku czas, który jest potrzebny, aby pozwolić mu odejść z własnej woli, i wreszcie (c) jeśli jesteś przygotowany i gotowy do niech ten opiekun stanie się równie ważny dla twojego dziecka, jak ty, wtedy twoje dziecko będzie szczęśliwe i będzie dobrze prosperować w przedszkolu. Jeśli brakuje jednego z tych trzech warunków, należy poczekać, aż dziecko osiągnie odpowiedni wiek, aby znieść twoją nieobecność bez szkody.


Problem z badaniami w tej materii polega na tym, że prawie wszystkie badania po prostu korelują „opieka dzienna w porównaniu do braku opieki dziennej” z problemami psychologicznymi i całkowicie ignorują kwestię jakości opieki dziennej. Faktem jest, że w większości żłobków brakuje ciągłości, której potrzebuje dziecko, ale nie jest prawdą, że samo w sobie stanowi problem.

Largo omawia swoją opinię (i przedstawia odpowiednie badania) w swojej książce o rozwodzie (Glückliche Scheidungskinder, „Happily Divorced Kids”), sytuacji, w której pojawia się ten sam problem. Niestety nie wierzę, że ta książka jest dostępna w języku angielskim.


1

Aby jeszcze bardziej zamęczyć wody już mętne na podstawie badań wykazujących przeciwne skutki rzekomo wszystkie spowodowane przez przedszkole:

Wychowałem się w Niemczech Wschodnich, gdzie w zasadzie wszystkie dzieci chodziły do ​​przedszkola od dość młodego wieku. Kiedy byłem dzieckiem, większość (jak w „70-90%”) była w przedszkolu w wieku jednego roku. Jednak wskaźniki przestępczości itp. Były niższe niż obecnie, kiedy opieka dzienna jest znacznie rzadsza.

Teraz nie obwiniałbym rosnących przestępstw spadającymi wskaźnikami opieki dziennej. Jest tak wiele innych czynników, które zmieniły się na tyle dramatycznie, że można za to winić wszelkie dramatyczne zmiany. Jednak przynajmniej to pokazuje, że jest o wiele ważniejsze czynniki niż opieka dzienna.


Słuszna uwaga. Pamiętam, że przeczytałem jedno badanie (nie pamiętam, które niestety), z którego wynikało, że ogólnie rzecz biorąc, rozróżnienie przedszkola / opieki domowej po prostu nie wydaje się mieć tak dużego wpływu, jak inne czynniki. W szczególności stwierdzono, że relacja rodzic-dziecko nadal dominuje, nawet jeśli dziecko spędza z rodzicami tylko kilka godzin dziennie. To może pocieszyć rodziców, którzy wysyłają swoje dziecko do przedszkola - mama i tata są nadal najważniejsi :-).
sleske

1
@sleske: Oczywiście, rodzice nadal dominują. W ciągu ostatnich kilku milionów lat wszystkie dzieci zasadniczo dorastały w grupie dzieci i dorosłych - i nadal wiedziały, kim są ich rodzice, i uważali je za najważniejsze osoby. Małe rodziny, takie jak my, teraz w zachodnim świecie, mają sto lat lub dwa.
sbi

@sbi Czy wzięliście pod uwagę, że dopiero teraz wasze pokolenie podwyższa wskaźniki przestępczości i nie miało wówczas na nie wpływu?
Nikola Novak

@Nikola: Niemcy Wschodnie istniały przez 40 lat, więc pierwsi, którzy przeszli przedszkole we wczesnym dzieciństwie, później włożyli w to własne dzieci i (biorąc pod uwagę, że średni wiek kobiet z Niemiec wschodnich przy pierwszym urodzeniu prawdopodobnie był na początku 20 lat) potem ci później wychodzą na to własne dzieci - wszystko przed upadkiem ściany. W skrócie: Twoja teoria jest błędna.
sbi
Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.