Głównym powodem jest to, że twierdzisz, że tak . Nasze mózgi są potężne, a efekt placebo jest prawdziwy. Niektórzy lekarze przepisują nawet placebo, mówiąc pacjentom „wiele badań wykazało, że ta pigułka ci pomoże” (co jest prawdą). Jeśli rodzic mówi, że coś będzie działać, to zadziała.
Kiedy moja córka była przedszkolakiem, jej ciało bardzo reagowało na rzeczy, których inni nie zauważają. Jedno ugryzienie przez robactwo puchło jej dłoni, więc ledwo mogła z niej skorzystać. Była uczulona na Solarcaine. Powiedziałbym jej „powiedz swojej dłoni, żeby przestała puchnąć teraz”, a ona, nie wiedząc, że to absurdalna prośba, spełni się - a obrzęk zmniejszy się . Do dziś „ciepła ściereczka” i „zimna ściereczka” (zwykły ściereczek do twarzy z wodą z odpowiedniego kranu, wyciśnięty, aby nie kapał) są środkami, do których mogą się zwrócić moi młodzi dorośli w razie potrzeby. Te rzeczy pomagają im czuć się lepiej, po części dlatego, że powiedziano im, że przez całe życie. (A częściowo dlatego, że naprawdę pomagają w przypadku niektórych dolegliwości, np. Gorączkę poprawia zimna tkanina, a guz łagodzi ciepła.)
Co więcej, nawet dorośli, którzy nie wierzą już w moc buziaka od rodzica, czują się szczęśliwsi, gdy ktoś rozpoznaje ich ból, a dokładniej, tym lepiej i wyraża pragnienie, aby ten ból został zmniejszony. Dotyczy to bólu emocjonalnego i bólu fizycznego.
BTW, jeśli nie chcesz pocałować dokładnego miejsca zranienia (tyłki mnie nie przerażają, ale może skrobia sączy się i jest obrzydliwa lub guz jest bardzo obolały), możesz zrobić ci pocałunek lub pocałować rękę dziecka aby mogli sami dostarczyć pocałunek. Te działają również, o ile masz pewność, że będą.