Wersja krótka: nie martw się, ale nie powtarzaj.
Wersja długa: trwałe uszkodzenie jest funkcją poziomu ekspozycji i czasu ekspozycji. Wymogi prawne dotyczące miejsca pracy (OSHA) wynoszą 85 dBA przez 8 godzin, 95 dBA przez 4 godziny, 105 dBA przez 2 godziny itd. Próg bólu wynosi od około 115 dBA do 120 dBA. Niektóre badania kliniczne sugerują, że te limity są rzeczywiście wysokie, ale to jest obecnie prawo.
Najczęstszym uszkodzeniem jest mechaniczne uszkodzenie receptorów w uchu wewnętrznym (stereocilia w ślimaku dla łaciny nachylonej). Fale dźwiękowe w rzeczywistości przesuwają membranę w uchu wewnętrznym, a ta wibracja przewija zakończenia nerwowe, które wysyłają impulsy do mózgu. Nadmierny ruch zużywa zakończenia nerwowe i umierają.
Powyższe ograniczenia są oczywiście dla dorosłych, nie znam badań, które oceniają to dla dzieci lub niemowląt. Możemy jednak założyć, że ucho dziecka jest znacznie bardziej wrażliwe, ponieważ komórki nerwowe są znacznie mniejsze i przez to bardziej kruche. Szacowałbym co najmniej 10 razy bardziej kruchy, co oznaczałoby odjęcie 10dBA od tych limitów. Aby być naprawdę bezpiecznym, zakładałbym 100 razy większą czułość i odejmowałem 20 dBA. Z zasady dziecko nie powinno być narażone na więcej niż 65 dBA przez 8 godzin. 65dBA to poziom głośnej animowanej rozmowy.
[uwaga: niemowlęta mają również inną krzywą wrażliwości na częstotliwość niż dorośli, więc waga „A” nie jest naprawdę odpowiednia, ale zignorujemy to, aby zachować prostotę]
W twoim przypadku ekspozycja była bardzo krótka. Naprawdę nie może wyrządzić żadnych szkód, chyba że było znacznie powyżej progu bólu, w którym to przypadku dziecko prawdopodobnie wykazywałoby wyraźne oznaki dyskomfortu. Również twoje dziecko było w innym pokoju, a ściany i drzwi są całkiem dobre w pochłanianiu dźwięku o wysokiej częstotliwości. Nawet jeśli rozłupanie uszu w kuchni, w sypialni nie jest tak głośno.
Przy wysokich częstotliwościach nawet małe nianie mogą rzeczywiście stać się dość głośne, więc jest to coś, na co należy uważać i unikać powtórzeń.
Na wosku do ucha: Zgadzam się, powinieneś zostawić to w spokoju i mieć do czynienia z naturą, po prostu dlatego, że istnieje znaczne ryzyko uszkodzenia bębna usznego lub ucha środkowego podczas szturchania. Woskowina absolutnie NIE jest tam, aby chronić przed głośnymi dźwiękami. Jeśli jest tak dużo, że rzeczywiście wpływa na słuch, musisz go oczyścić przez lekarza.
Wreszcie nie ma sensu chodzić do pediatry, ponieważ tak naprawdę nie ma nic, co mogłaby zrobić. Nie wiem, czy potrafisz zdiagnozować cokolwiek w tym wieku. Nawet w wieku kilku miesięcy możesz w najlepszym razie sprawdzić tylko główne problemy ze słuchem.