Nie wiem co mam robić. Próbowaliśmy zmusić naszego syna do robienia kupy w toalecie, odkąd miał 3 lata. Ma teraz 5 lat i nigdy nie wykazuje żadnych oznak rozpoczynania. Zrobił to raz lub dwa, ale prawie codziennie kupuje bieliznę. Próbowałem go o to zapytać w każdy możliwy sposób i nigdy nie wydaje mi się, że dostaję coś więcej niż „nie wiem”, dlaczego nie poszedł do toalety. (Nie może siusiu)
Próbowaliśmy nagród, siedząc tam regularnie itp. Nic nie działa.
Zaktualizuj kilka miesięcy później:
Moja żona i ja jesteśmy teraz na końcu naszych lin. Nadal nie kupuje w toalecie. Mamy zasadę, że dajemy im prysznic, kiedy sami kupują (żebyśmy mogli je wyczyścić). A kiedy go po prostu wziąłem, zapytałem go, dlaczego nie może kupować w toalecie. Nie był w stanie mi odpowiedzieć, jakby zapomniał, jak rozmawiać.
Próbowaliśmy przekupić go zabawkami, zmuszając go do siedzenia w toalecie, pracują z nim w szkole (a przynajmniej tak rozumiem) i jak dotąd NIC nie działa. W zeszłym roku kupił dwa razy w toalecie.
A teraz jego młodszy brat robi to samo. Przez jakiś czas korzystał z toalety, ale teraz wrócił do robienia majtek.
Aktualizacja, jeszcze więcej miesięcy później
Minęło już około 2 1/2 roku i nadal nie robi kupy w toalecie. Nie chodzi o to, że czasami ma wypadki, że porzuca majtki KAŻDEGO dnia. Z tego co wiem, nie ma żadnych oznak, że musi iść, i nie ma pojęcia, że on też o to chodzi.
Chodzi do szkoły specjalnej troski (jest nieco autystyczny) i pracowali z nim, ale wciąż nic. Próbowaliśmy zaoferować mu naklejki lub cukierki do kupowania w toalecie.
Aktualizacja: grudzień 2012 r
W tym momencie jestem zagubiony, zabraliśmy go do Doktora i, o ile wiemy, nie ma nic fizycznie złego. A lekarz nie ma pojęcia, co robić.
W tym momencie nie będzie nawet siedział w toalecie, jeśli spróbujesz zmusić go do siedzenia (nie mówiąc już o kupie), wykrzyczy krwawe morderstwo.
Aktualizacja: styczeń 2014 r. W końcu został przeszkolony w zakresie toalet około 2 tygodnie temu. Znacznie mniej stresu ze strony dorosłych w domu