Moja 3-miesięczna córka spała całkiem dobrze przez całą noc (od 23:00 do 7:00) przez około tydzień, a teraz budzi się co 30 minut do 1 godziny, chcąc smoczka. Wpadłem na pierwszy znak płaczu i dałem jej jej smoczek. Od 2 dni temu jej zachowanie zaczęło się rozprzestrzeniać w ciągu dnia.
Mamy rutynę, w której budzi się, je (karmi piersią żony), ma swój „czas przebudzenia”, a następnie budzimy ją na drzemkę, gdy wykazuje oznaki zmęczenia (pienienie, płukanie, powtarzanie). Zwykle nie budziła się więcej niż raz lub dwa razy w nocy lub podczas drzemki, gdzie jak teraz jest to od 4-7 razy w nocy i 2-3 razy podczas drzemki.
Zapytaliśmy kilka osób, co zrobiły, i ludzie zasugerowali:
- „stopniowe wyginięcie”, aby całkowicie usunąć zależność od smoczka
- po prostu sobie z tym poradzić, dopóki nie będzie mogła się uspokoić
- wyjmij smoczek w ciągu dnia i załatw ją, a następnie pozwól jej mieć go w nocy.
- dodaj karmienie o północy o 2-3 rano i wyjmij smoczek w ciągu dnia
To jest nasze pierwsze dziecko, dlatego wciąż jesteśmy nowi w tej całej sprawie dla rodziców. Co jest bezpieczne dla dziecka? Czy dziecko przejdzie „wycofanie”, jeśli odmówimy jej czegoś, do czego też się przywiązała? Jak możemy pomóc jej lepiej spać w nocy?