Mój 2-letni syn lubi otaczać go wypchanymi zwierzętami jako przedmiotami komfortu, a także bawić się zabawkowymi ludźmi i zwierzętami. Od pierwszego razu, kiedy zobaczył gadającą lalkę (prawdopodobnie około 18 miesięcy), natychmiast unika na nią patrzeć. Dotyczy to każdego rodzaju lalek - lalek zwierząt, lalek ludzkich itp.
Nie płacze ani nie boi się w żaden inny sposób, poza tym, że nie chce na to patrzeć, jakby go to przeraziło. Robi to dla marionetek w filmach, a także na pokazie kukiełek na żywo, a nawet zdarzyło się to z ręcznymi marionetkami z bliska. Co jest przyczyną tego zachowania? Czy to jest powszechne?