W naszym domu, jak zakładam większość gospodarstw domowych, istnieje wiele zasad, które zdecydowaliśmy, które mogą nie zostać uzgodnione przez inne rodziny. Nasz syn ma obecnie 9 lat.
Na przykład, aby zapobiec uzależnieniu od gier wideo, nasz syn nie może grać, gdy jest słonecznie na zewnątrz. Nie wchodząc w szczegóły, w jaki sposób doszliśmy do tej arbitralnej zasady, to po prostu dlatego, że chcemy promować grę na zewnątrz, ale naprawdę niewiele jest do zrobienia Wewnątrz naszego domu, więc niedozwolone w deszczowe dni było niesprawiedliwe.
Inną zasadą jest to, że smakołyki należy jeść na deser. Zezwalamy na jedzenie między posiłkami tylko wtedy, gdy jest to zdrowa przekąska, na przykład owoce lub warzywa. Na przykład lody należy jeść tylko na koniec posiłku.
W przeciwieństwie do tego pytania , nasz syn nigdy nie miał z tym problemu. Zwykle przestrzega naszych zasad bez narzekania. Ale oczywiście wielu jego przyjaciół ma inne zasady.
Zauważyliśmy, że stopniowo dzieje się tak, że nasz syn coraz częściej jeździ do domów swojego przyjaciela, szczególnie w lecie, i coraz częściej tu przychodzą. Nie spędzają więcej czasu razem, ale ten czas zaczyna być prawie całkowicie spędzany w ich miejscach.
Oczywiście nie mogę zdecydować, co stanie się w innym domu, a moja żona i ja zgadzamy się, że próba wiązania sznurków z naszym synem spowoduje tylko, że będzie kłamał. Nie możemy go sprawdzić i nie możemy kontrolować innych rodziców, więc albo wolno mu jeść słodycze i grać w gry wideo u znajomych, albo nie wolno mu, ale będzie to robił za naszymi plecami.
Oczywistym powodem tego jest fakt, że nasz syn chce to robić, dlatego stara się spędzać jak najwięcej czasu w domach, w których jest to dozwolone. Z jego punktu widzenia jest to całkowicie logiczne, znalazł lukę i korzysta z niej. Gdybym mógł tymczasowo przenieść się do kraju o znacznie niższych podatkach na 2 tygodnie, kiedy jest sezon podatkowy, aby zaoszczędzić dużo pieniędzy, na pewno bym to zrobił.
Ale inną możliwością jest to, że sami przyjaciele uważają nasz dom za „nudny” i wywierają presję na naszego syna, aby bawił się u nich, gdzie jest zabawa.
Więc moje pytanie jest niejasne, głównie dlatego, że nieustannie zastanawiamy się nad naszym pierwszym dzieckiem. Co mamy zrobić?
W szczególności, czy powinniśmy rozluźnić nasze zasady kosztem tego, co naszym zdaniem jest dla niego dobre? Czy istnieje wariant, który nie miałby negatywnych konsekwencji, które moglibyśmy wprowadzić (np .: „Możesz robić te rzeczy tylko wtedy, gdy są goście”, to z pewnością zwiększyłoby częstotliwość gości).
Oczywiście nie chcemy wyobcować jego przyjaciół i izolować go, ale zmieniamy nasze zasady, ponieważ inna rodzina zrobiła to szczególnie niesprawiedliwie, jakby wychowywali nasze dzieci.
Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i postaramy się odpowiedzieć na każde pytanie przedstawione w komentarzach bez narażania prywatności.