Historia
Mamy przyjaciółkę, która ma problemy z utrzymaniem wspólnego życia. Nie jestem świadomy wszystkich problemów. Należą do nich jednak obelżywy mąż (który został teraz wyrzucony), kłopoty finansowe i prawdopodobnie nie brakuje jej złych decyzji życiowych. Słyszeliśmy przez winorośl, że jej dzieci mogą zostać usunięte z domu przez państwo.
W tym samym czasie (ale do dziś całkowicie niezwiązane), moja żona i ja rozważaliśmy opiekę adopcyjną / zastępczą. Nie byłem fanem opieki zastępczej (wolę adopcję), ale chętnie zrobię wyjątek w przypadku pomocy przyjacielowi. Utrata ojca, a potem mamy (nawet chwilowo) jest wystarczająco zła. Przynajmniej przebywanie z kimś, kogo znasz, jest lepsze niż z kompletnym nieznajomym.
Pytanie Zakładając, że dzieci będą przez pewien czas objęte opieką zastępczą, w jaki sposób (lub mogłyby) to działać? Czy system rozważa przyjaciela oferującego ich przyjęcie?
Spróbuję odpowiedzieć na wszelkie pytania wyjaśniające, jakie mogę, ale w tej chwili jest to kwestia teoretyczna (pogłoska).
Wyjaśniające fakty: Jesteśmy w USA.