Moja żona i ja zwykle mamy ... kolorowy język (dla mnie jest znacznie gorzej podczas jazdy). Nasz syn właśnie skończył jeden i zaczyna być coraz bardziej werbalny. Nie jest w miejscu, w którym powtarza cokolwiek mówimy, ale jest to tuż za rogiem.
Chociaż uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani do wyjaśnienia mu, czym jest i nie można zaakceptować języka, prawdopodobnie minie trochę czasu, zanim będzie w stanie dokonać takiego rozróżnienia. Chociaż ogólnie uważam wulgaryzmy za „tylko słowa”, wolelibyśmy unikać problemów z innymi rodzicami lub nauczycielami.
Co mogę zrobić z żoną, aby nasz syn nie zebrał bardziej kolorowego słownictwa?
Poślizgnięcia będą się pojawiać od czasu do czasu, przynajmniej dopóki nie przyzwyczaimy się do nowych ograniczeń. Jak możemy złagodzić uszkodzenia w wyniku jakichkolwiek niedociągnięć? Czy istnieją jakieś ogólne strategie, które mogą wykazać właściwe zachowanie bez powodowania zamieszania w stylu „rób to, co mówimy, a nie to, co robimy”?