Jak kontrolować napady złości, gdy sąsiedzi nie pozwalają dziecku „wypłakać”?


13

Małe dzieci (powiedzmy dwa / trzylatki) często mają napady złości (chcę moje ... i chcę TERAZ !!). Zwykle pozwalałby mu trochę płakać, a kiedy się uspokoi, wyjaśnij, dlaczego nie możesz dać mu tego, czego chce.

Problem polega na tym, że sąsiedzi narzekają i wywierają presję na rodzica, aby „po prostu kazał temu dziecku przestać płakać”. Chodzi o to, że jeśli rodzic się poddaje, dziecko zdaje sobie sprawę, że ma „władzę” nad rodzicem (krzyczę przez 5 minut, przychodzą sąsiedzi, dostaję to, czego chcę), a on jest zbyt młody, aby zdać sobie sprawę, jak bardzo rujnuje swoje reputacja.

Co może zrobić rodzic poza przeprowadzką?


Nie ma łatwego sposobu, aby utrzymać innym od stara się kontrolować w jaki sposób możesz podnieść swoje dziecko. Ale zastanawiałem się, jeśli sąsiedzi słyszą płacz dziecka do tego stopnia, że rzeczywiście zakłóca je, lub są po prostu nudzi i szuka problemu? Czy oni mają pracę? Czy ściany są tak cienkie, że Ty również je słyszysz? Jeśli tak, możesz pobić ich do
szaleństwa,

7
Co powstrzymuje cię przed nie słuchaniem sąsiadów? Co jest złego w mówieniu im, aby nie ingerowali w rodzicielstwo?
śleske,

6
Byłem sąsiadem i odczułem irytację, jeśli napad złości nastąpił między 22:00 a 7:00. Byłem jednak wystarczająco inteligentny, aby zrozumieć, że nie tylko ja traciłem sen i że rodzice robili, co mogli. Sprawdziłem z nimi, czy dziecko jest w porządku, i zaproponowałem, że zabiorę małego mężczyznę do parku (odmówiłem - nie znali mnie dobrze). Więc powiedziałbym: „Przykro mi. Robimy wszystko, co możemy - szczególnie w nocy”. Jeśli narzekają poza tym - trudne. Być może sąsiedzi chcą tylko, aby ich „dwa centy” powiedziały, że zauważyły. Nikt nie ma napadu złości.
WRX

1
Czuję twój ból. Dziecko rzuca napad złości, a następnie sąsiad napada napad złości, więc teraz masz dwoje dzieci rzucających napady złości, z którymi sobie poradzisz w tym samym czasie.
gnasher729

Odpowiedzi:


3

Moje dzieci nie były tak podatne na napady złości - rzadko powodowały zamieszanie, ale wymyśliliśmy dobry sposób, aby sobie z tym poradzić.

Kiedy jedno z moich dzieci zaczęło napad złości, zrobiłem z nią coś niezwykle chaotycznego i nieoczekiwanego, aby odwrócić jej uwagę od podmiotu wywołującego napad złości. Im bardziej zaskakujące i zabawne, tym lepiej. Niektóre z tych rzeczy zmusiły moich sąsiadów do zakwestionowania mojego zdrowia psychicznego, ale ... no cóż ... Zobaczmy kilka przykładów.

  • Podnosząc ją na uścisku niedźwiedzia i rzucając się na plecy, przewracając się przez chwilę na trawie.
  • Podnosząc ją z ziemi za nogi, trzymając ją z ziemi do góry nogami, wpatrując się w nią z najbardziej śmiercionośną twarzą, jaką możesz sobie poradzić, i wyciągają za nią język.
  • Chwytam ją na ramiona i wyskakuję przez okno w kierunku krzaków, zabierając ją ze sobą, krzycząc „Jestem NINJA, A NINJA !!” na szczyt moich płuc.
  • Mówiąc, że zasmuci mamę, i pocieszy krzesło lub inny nieożywiony przedmiot, podczas gdy moje SO pozostanie w pobliżu, wyglądając na zdezorientowanego.
  • Opadając na ziemię i udając śmierć, „podnoszą się z martwych” jako Zumbi-Tata i zaczynają ją gryźć, wypluwają, mówiąc, że „kupa za mózg nie jest smaczna”.
  • Uciekam do jej sypialni i tam się uziemiam, a oni zaczynają wydawać dziwne odgłosy rozbijania i niszczenia oraz eksplozje za pomocą mojego telefonu komórkowego, aby ją wystraszyć. (jednak dziecko musi być nieco starsze, aby to zadziałało).
  • Siedziała na ziemi w całkowitej i całkowitej ciszy, patrząc na nią martwą twarzą, aż nieco się uspokoiła. Ich pierdnięcie.
  • [OD OSTATNEGO WEEKENDU] Mój najstarszy był wściekły z powodu narzuconej polityki użytkowania telefonu komórkowego. Ustawiłem się przed nią, trochę przykucnąłem i zacząłem krzyczeć losowe liczby, a potem złapałem ją i przygwoździłem do ziemi w najlepszy sposób, jaki mogłem sobie wyobrazić. Następnie położyłem ją pod pachą i zacząłem biegać po domu, a oni rzucili ją na łóżko, krzycząc „TOUCHDOWN”. Natychmiast zapomniała napadu złości i poprosiła o ponowne zagranie.

Jak widać, większość moich „rozwiązań” polega na graniu w niespodziewaną i nieoczekiwaną grę z napiętnującym dzieckiem. Ta niespodziewana gra pojawiająca się znikąd i nagła zmiana tempa przerwie skupienie dziecka i, jeśli będziesz wystarczająco zabawny, sprawi, że zapomni, że wywołała napad złości.

Przynajmniej działało to z moimi dziećmi. Ale znowu jestem trochę lekkomyślnym i szalonym rodzicem, więc twój przebieg może się różnić.


4
Zastanawiam się, czy to po prostu nauczyłoby dziecko, że napady złości = zabawa z tatą. W każdym razie te mentalne obrazy są absolutnie przezabawne.
Becuzz,

2

Już całkiem dobrze przeanalizowałeś sytuację. Teraz zastanów się, jak rozwiązać ten problem w perspektywie długoterminowej!

Jak powiedziałeś, napady złości nie ustępują, tylko dlatego, że tak mówili sąsiedzi. Twój plan rozmowy z małym facetem, po raz kolejny spokojny, jest dobry. Aby przyspieszyć ochłonięcie, zachowaj spokój, a może spróbuj spokojnie porozmawiać z dzieckiem. Powiedz jej, że chcesz się uspokoić. Powiedz jej, że nie jest to sposób na uzyskanie tego, czego chce. Powiedz jej, że możesz wypracować umowę, ale najpierw musi przestać. Powoli i spokojnie, twarzą w twarz. Poświęć tyle czasu, ile potrzebuje proces i nie próbuj go spieszyć. Szczególnie nie dla członków spoza rodziny.

Zastanów się także, czy podniesienie głosu i bycie głośnym jest zachowaniem, które dziecko rozwinęło samemu, czy też odzwierciedla osobę wokół niego (dorosłego lub innego dziecka).

Ostatecznie nie próbuj rozwiązać problemu domniemanego rodzicielstwa, ale rzeczywisty problem ludzi. Jak powiedzieli inni, postaraj się wyjaśnić, że jest to faza, która ostatecznie się skończy i że nad nią pracujesz. Jak to opisujesz, twoi sąsiedzi najprawdopodobniej sami nie są rodzicami (przynajmniej mam taką nadzieję dla ich potencjalnych dzieci) i mogą nie rozumieć, co się dzieje, bez względu na to, jak dobrze im to wyjaśnisz. W takim przypadku musisz rozwinąć pewną odporność na ich skargi. Zazwyczaj relacje nie są jednak nie do naprawienia i stają się lepsze, gdy problem (z ich definicji) zniknie. Jeśli twoi sąsiedzi w dalszym ciągu będą na ciebie wściekli ... myślę, że nic nie mogłeś zrobić w pierwszej kolejności. Tak czy inaczej, nie martw się zbytnio o swoją reputację wśród tych ludzi.


1

Problemy z sąsiadami są zawsze trudne, ponieważ mogą sprawić, że twoje życie będzie nieszczęśliwe. Prawdziwym problemem tutaj nie są napady złości, już pracujesz, aby sobie z nimi poradzić. Prawdziwym problemem jest niepokojenie sąsiadów.

Kiedy zdarza się napad złości, zabierz dziecko do innego pomieszczenia, które jest dalej od sąsiadów, aby zmniejszyć dla nich hałas. Jeśli to nie wystarczy, może zastanów się nad stworzeniem cichej strefy w domu, stosując izolację akustyczną. Pomoże nawet powieszenie niektórych koców na ścianach.


Posiadanie izolowanych, dźwiękoszczelnych pokoi do radzenia sobie z napadami złości wyglądałoby wyjątkowo źle dla policji, opiekunów i tym podobnych. To wyglądałoby jak pokój, aby wyciszyć krzyki bólu podczas torturowania małego dziecka ...
T. Sar

1
@ Tsar Wydaje mi się, że oglądałeś za dużo CSI ... Nie sugeruję sali tortur dla napadów złości, tylko pokój oddalony od sąsiadów, prawdopodobnie z pewnymi akustycznymi właściwościami tłumiącymi.
grill

Eee ... to był żart. Przepraszam, jeśli mój zuchwały język nie był widoczny! (Komora tortur Tantrum dla malucha wygląda jednak jak niesamowite imię)
T. Sar
Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.