Mam przybranego syna, który dziś głośno i dość poważnie ogłosił, że nie jest moim prawdziwym dzieckiem. Mieszka z nami od ponad roku i najprawdopodobniej go adoptujemy, po tym, jak założyliśmy dokumenty. Zwykle nie dbam o to, czy mówi o swoich urodzonych rodzicach, czy też woła mnie po imieniu, ale z jakiegoś powodu to mnie dzisiaj niepokoiło. Dzięki!