Mój 12-letni siostrzeniec „Bob” wziął mojego 9-letniego syna na bok i pokazał mu film wideo o tym, jak ISIS ścina ofiarę. Jestem po prostu oszołomiony, że Bob to zrobił. Co ciekawe, Bob nie pokazał filmu mojemu starszemu dziecku, które jest w wieku Boba. Podejrzewam, że dzieje się tak, ponieważ mój starszy syn zatrzymałby go i natychmiast poinformował dorosłych.
Mój 9-latek kazał mi obiecać, że nie zdradzę Boba ani nie poskarży się matce, zanim opowie mi o tym incydencie. Nie jestem blisko tego siostrzeńca, ale rozumiem od matki, że umownie „straszne” rzeczy mu nie przeszkadzają. Duchy, krew, krew itp.
Jestem jednak bardzo zaniepokojony, że pokazał to mojemu małemu dziecku i tylko mojemu małemu dziecku. Czy nie powinien wiedzieć lepiej? Czuję, że nie powinienem zostawiać go samego z moim młodszym dzieckiem. Swoje obawy podzieliłem z dziadkiem, jednak dziadek bardziej martwi się samopoczuciem Boba (traci na wadze) niż moim synem! Dziadek uważa, że to tylko bezmyślność ze strony Boba.
Czy przesadzam? Gdyby to zrobił mój starszy syn, otrzymałby ode mnie prawdziwe ostrzał z usuniętymi przywilejami telefonicznymi i nadawcą filmu na czarnej liście.
Aktualizacja:
Uświadomiłem sobie, że najbardziej niepokoi mnie to, jak bardzo manipulujący był Bob. Bob w zasadzie usiadł mojego syna, powiedział, że to może być przerażające i miał wybór, czy chce to obejrzeć, czy nie, mówiąc mu, że to wideo . Kiedy mój syn przyszedł do mnie, podkreślił, że to jego wina, że zdecydował się go obejrzeć, a Bob był całkowicie bez winy.
Po przeczytaniu różnych odpowiedzi i rozmyślaniu przez kilka dni, w końcu usiadłem mojego syna i powiedziałem mu
- siostrzeniec tak naprawdę nie dał mu wyboru i powinien powąchać szczura w przyszłości, jeśli ktoś przedstawi mu niekompletne informacje
- nie ma wstydu w odejściu od takich filmów w dowolnym momencie
- zdecydowanie nie była to jego wina, że go oglądał i nigdy nie przekazywał takich filmów.
Postanowiłem nie informować rodziców, ponieważ jest mało prawdopodobne, aby zrobili coś poza łagodnym zganianiem i podejrzewam, że tata Boba traktuje go podobnie, co jest kolejną puszką robaków. Innymi słowy, poinformowanie rodziców albo rozzłości mnie jako rodzica, albo wzmocni niezdrowe środowisko Boba.