Codziennie prowadzę moje 10-letnie dziecko do szkoły. Jednak ostatnio skarżył się na to, że podrzuciłem go do szkoły. Mówi, że żenujące jest to, że zostawia go ojciec i chce, żebym go podrzucił 2 przecznice dalej.
Martwię się o jego bezpieczeństwo i nie czuję się komfortowo, kiedy go opuszczam. Te odczucia są również bolesne dla tych komentarzy. Czy to normalne, że dziecko jest zawstydzone widząc się z rodzicem? Czy jest jakiś sposób, aby pomóc mu sprawić, by był mniej zawstydzony?