Kiedy byłem młody, miałem córkę „Sam”. Już niedługo skończy 17 lat. Jej matka i ja nigdy się nie pobraliśmy i nigdy nie rozważaliśmy bycia razem. Płacę alimenty i często się komunikuję, ale nie mamy prawdziwej interakcji poza e-mailami. Sam nie interesuje się mną ani moją obecną rodziną. Mam teraz inną córkę, „Rene”, która niedługo skończy 11 lat. Nie wie o Samie. Nie powiedziałem jej, bo wiem, jak podekscytowana byłaby rodzeństwem i jak bardzo byłaby zdruzgotana odkryciem, że Sam nie chce mieć z nią nic wspólnego. Rene nie odbiera niczego Samowi, jest niezwykle jasnym, szczęśliwym, cudownym dzieckiem. Jest również bardzo wrażliwa na własne uczucia i uczucia innych. Wiem, że Rene byłaby zdruzgotana, gdyby dowiedziała się, że Sam nie chce mieć z nią nic wspólnego. I złamałoby mi serce, gdy zobaczyła, jak przez to przechodzi. Moje pytanie brzmi: jak mam jej powiedzieć o Samie? Czy mam jej powiedzieć o Samie? Czy powinienem to już zrobić?