Często słyszałem radę ubierać się jak cebula:
Nauczyliśmy się z odzieży sportowej, że praktyczne jest zakładanie kilku warstw stosunkowo cienkiej odzieży, dzięki czemu można odrywać warstwy w zależności od temperatury. Oto przykład:
- Bielizna powinna być w stanie odprowadzać wilgoć z dala od skóry;
- następnie nałóż warstwę np. bawełniana odzież pochłaniająca wilgoć;
- opcjonalnie mieć inną warstwę bawełny lub polaru, aby utrzymać ciepło;
- i wreszcie warstwa, która jest wiatroodporna, a także (w razie potrzeby) wodoodporna.
Cienkie ubrania można łatwo złożyć i nie zajmują dużo miejsca. Podoba mi się ta technika warstwowania znacznie bardziej niż alternatywa: naprawdę gruby i ciężki sweter, który zmusza Cię do wyboru między zbyt gorącym a zbyt zimnym i trudno go schować, gdy nie jest potrzebny.
Skarpety są wyjątkiem od reguły cebuli; aby uniknąć pęcherzy itp., skarpety nie powinny być noszone warstwami. Użyj tylko jednej pary skarpet, która jest wystarczająco gruba dla pogody. Przynieś kolejną, cieńszą parę skarpet do użytku, gdy pogoda się poprawi lub wrócisz do środka (np. U przyjaciela).
Dla dzieci bawiących się na dworze zimą upewnij się, że zewnętrzna warstwa jest naprawdę wodoodporny. Szwy powinny być klejone (nie oznacza to, że taśma domowa nakłada się na siebie, ale jest cechą produkcji), a dwuczęściowa odzież (kurtka i spodnie) powinna mieć dużo zakładki, aby nieprzyjemna pogoda nie wkradła się pod dolną krawędzią kurtki i do tyłu pleców dziecka.
Buty i rękawice powinny być równie wodoodporne - i dlaczego nie zabrać ze sobą zapasowego zestawu rękawic do użycia, gdy pierwszy zestaw nie ulegnie namoczeniu.