Może to wydaje się dziwne, ale po 7 miesiącach kładziesz je w pokoju (lub oddzielnych pokojach dla bliźniaków) zamykając drzwi i ostatecznie zasną. Jeśli twoja żona aktywnie je uspokaja, nie nauczy się drzemać, a jedynie nauczyć się przyciągać jej uwagę.
Jest to coś, o czym czytaliśmy z żoną, ale nie mieliśmy wewnętrznej siły, by robić to do trzeciego dziecka, a my byliśmy przytłoczeni drzemką i snem.
Mój najstarszy ma teraz 11 lat i jest najmłodszy 6 i robią dobrze! (Już nie drzemie, ale pozwolenie im na płacz nie zamieniło ich w urażone dzieci lub coś podobnego do mojej żony i myślałem).
Na koniec moja ostatnia dziewczyna nie miała ulubionego „koca”, tak jak dwa pierwsze. Upewniłem się więc, że cały czas ma ten sam koc iw końcu pomaga jej to uspokoić.
Początkowo były dni, w których przez cały czas przebywali w łóżeczkach. Czasami płacze (jak godzina prosto). Po kilku dniach płacz stał się znacznie mniejszy, a czas drzemki stał się błogosławieństwem dla nas wszystkich.
Chociaż byłem bardzo zaniepokojony „porzuceniem ich”, profesjonaliści mieli rację, że przetrwali i wzrastali, aby dostosować się do tej nowej rutyny. Nauczyli się też być sami i że mama i tata zawsze będą dla nich wracać.