Jestem samotną matką bardzo towarzyskiego 4 1/2 roku życia. Jest w przedszkolu od stycznia.
W przeważającej części jest bardzo dobrze wychowaną dziewczyną, ale kiedy idzie do szkoły, nie ma nic. Nie chce słuchać; ona jest destrukcyjna; ona odpowiada, uderza, kopie i rzuca rzeczami.
Kiedy idzie do opiekunki, jest dobrze wychowana. Opiekunowie powiedzieli mi, że ma radość. Wiem, że potrafi być dobra w szkole; zrobiła to w przeszłości, ale to nie trwa.
Są w momencie jej wyrzucenia. Jestem u kresu rozumu. Próbowałem wychwalać ją, gdy ma dobre dni, i uziemiać ją od rzeczy, gdy ma zły dzień. Pytanie, dlaczego tak się zachowuje, zawsze jest inną odpowiedzią, ale przede wszystkim, że inne dziecko jej nie lubi. W naszej rodzinie nic ostatnio się nie zmieniło, ale jest coraz gorzej.