Wiele odpowiedzi dostarcza czysto inspirujących odpowiedzi, które mają wartość. Dzieci są naszą przyszłością! Istnieje jednak rzeczywistość, której egoistycznie oczekujemy więcej od naszego życia niż bycie niewolnikami naszych dzieci. Mam na myśli naprawdę!
Więc masz równowagę pragnień. Dziecko jest pasjonatem muzyki, ale nie jesteś pewien, czy świat będzie łaskawy dla ich umiejętności muzycznych. Chcesz, aby dziecko było szczęśliwe na dłuższą metę (potencjalnie dłużej, niż zdają sobie sprawę w wieku 9 lat ... niewielu naprawdę rozumie, co to znaczy wykonywać pracę muzyka). A potem jest krótka kwestia rakiety.
Krótkoterminowa część ma łatwe rozwiązanie, jak wspomniano, zmuszenia dziecka do wyboru instrumentu elektrycznego ze słuchawkami. Jednak to wciąż nie rozwiązuje długoterminowej kwestii pozwalającej dziecku zejść na złą ścieżkę.
Ale czy to zła droga? Gdyby kiedykolwiek istniał sposób na wskazanie właściwej drogi z niewłaściwej ścieżki, na pewno pojawiłaby się w książce dla rodziców. Sądząc po zjadliwych opiniach na Amazon, żadna książka dla rodziców nie ma jeszcze tego magicznego napiwku, więc zakładam, że nikt nie napisał żadnej drogi. Ja też nie oczekuję. Musisz znaleźć własne rozwiązanie.
Istnieje jednak rozsądne rozwiązanie, na które możesz się powrócić, jeśli nie znalazłeś lepszego rozwiązania: dawka rzeczywistości ... dla was obu. Skupmy się tylko na bitach długoterminowych (można wyssać krótkoterminową kwestię sprzątania jaszczurek z podłogi lub przekonać ich do wykonania instrumentów elektrycznych). Twoje pozycje są na tyle różne, że nie są biegunowymi przeciwieństwami ... naprawdę bardzo daleko od siebie:
- Dziecko jest pasjonatem muzyki i chce kontynuować. Prawdopodobnie dziecko chce spędzić życie robiąc muzykę (nawet jeśli ich koncepcja tego, co to znaczy, jest krótkowzroczna w wieku 9 lat)
- Wierzysz, że rozumiesz, co jest dobre, a co złe, i wierzysz, że dziecko będzie nieszczęśliwe w przyszłości, ponieważ świat nie doceni ich muzyki, a dziecko spędziłoby lata formacji „marnując” czas na tego -Gum instrument!
Najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie wygranej, aby dziecko mogło nadal być pasjonatem. Naprawdę nie chcesz tego zgasić. Jeśli tego nie zrobisz, zawsze możesz polegać na testowaniu obu pozycji. Przekonaj dziecko, że jeśli chce iść dalej ścieżką muzyczną, powinno doświadczyć więcej rzeczywistości, którą wchodzi (wiesz, ta rzeczywistość, przed którą zawsze chronimy nasze dzieci!). Dziecko musi kuć i sprawdzać swoje pragnienie muzykalności wbrew ich faktycznym zdolnościom. Znajdź sposób na zbudowanie gry, w której będą musieli wykorzystać swoje umiejętności muzyczne, aby „zarabiać na życie”. Może to być tak dosłowne, jak rzucanie dzieciaka na róg ulicy, by grać na instrumencie w celu uzyskania wskazówek, lub może to być bardziej intelektualna gra. Być może uważasz, że ich tempo jest nieznośne. Zbuduj obiektywną grę, w której zostaną nagrodzeni za grę w tempie (być może tak dosłownie, jak „możesz użyć wzmacniacza zamiast słuchawek na 2 minuty na każde ćwiczenie tempa, które mijasz”). Pozwól im pracować dla swojej pasji i sprawdź, czy muzyka naprawdę jest ich pasją.
Tu jest klucz. Jeśli muzyka naprawdę jest ich pasją, nie będzie miała dla nich znaczenia żadna różnica, czy inni lubią swoją pracę. Będą przeżywać życie na rogu ulicy, grając na porady, absolutnie zadowoleni, że rzeczywiście mogą żyć życiem, które chcieli żyć ( ile osób ma przywilej, aby to twierdzić! ). Jeśli okaże się, że cenią inne rzeczy, dowiedzą się, że może muzyka nie jest tak naprawdę ich pasją i możesz wzdychać z ulgą w błogosławionej ciszy.
A jeśli wykonasz swoją pracę naprawdę Podobnie jak rodzice, znajdziesz sposób, aby usunąć błędną pasję dziecka do muzyki, nie zabijając przy tym swojej pasji. To naprawdę świetna umiejętność, usuwająca pasję bez zabijania podstawowej pasji, która napędza osobę. Większość z nas jest naprawdę zła. Moglibyśmy zabić pasję na jaszczurce, próbując przekonać ją, że jest naprawdę źle w wspinaniu się na ściany!
Na ten temat, jak bardzo pasjonujesz się byciem rodzicem? Tego rodzaju „wkładaj swoje pieniądze tam, gdzie twoje usta są” argumenty również działają na rzecz poprawy samych siebie, jeśli zdecydujemy, że są wystarczająco racjonalne, by dać im szansę (nie wahaj się twierdzić, że nie są racjonalne! Nie mam nic przeciwko!). Możesz rzucić wyzwanie kucykowi i spróbować pokazać swoją pasję rodzicielstwa. Rozwijaj gry, takie jak „radzenie sobie z 30-minutowym rozbijaniem uszu, aby uzyskać nieograniczony dostęp do butelki wina / piwa po godzinie 9:00”. Po drodze możesz przypadkowo wymyślić coś, co pomoże ci pracować z dzieckiem nad swoimi pasjami. Nigdy nie wiesz. Jak zawsze używaj własnego osądu w swoim życiu; Jestem tylko anonimowym głosem w Internecie. Co ja o tobie wiem?
Jaszczurki ze ściany? Naprawdę? Założę się, że może to zrobić program telewizyjny zabójczej rzeczywistości!