Nasz 9-letni syn wciąż moczy łóżko.
Problem polega na tym, że jest on wyjątkowo ciężkim snem; kiedy musi się wysikać, nie budzi się - nawet próba ręcznego obudzenia go (albo zapobieganie sikaniu w środku nocy, albo poradzenie sobie z następstwami „wypadków”) jest dużym przedsięwzięciem; obudzenie go może zająć 5 minut wysiłku (dotyczy to tylko nocy). Ta silna senność nie jest w żaden sposób skorelowana z tym, że nie ma wystarczającej ilości snu lub odpoczynku - jest tak samo, niezależnie od tego, czy spał mniej więcej niż średnio w poprzednich dniach / tygodniach.
Czasami budzi się po sikaniu, ale nie 100% czasu i nie zawsze od razu.
Wypróbowaliśmy następujące podejścia, z których żadne nie wydaje się mieć żadnego trwałego skutku:
Podejścia fizyczne w celu zmniejszenia konieczności sikania przez noc:
Zmniejszenie spożycia płynów przed snem (i wymuszenie co najmniej 30-60 minut od ostatniego drinka przed snem).
Wymóg siku przed pójściem spać (najlepiej dwa razy, jeśli idzie spać wystarczająco późno).
Eliminacja pokarmów / napojów wywołujących siusiu podczas kolacji (np. Bez arbuza itp., Bez żywności o wysokiej zawartości sodu) - zwykła woda i zwykłe jedzenie.
Wszystkie 3 z nich pomogły w niewielkim stopniu, ponieważ przetrwał niektóre rzadkie noce bez sikania. Ale to pomaga tylko w mniej niż 30% nocy, nawet przy zastosowaniu 100% konsekwentnie codziennie.
Podejścia psychologiczne
Próbowaliśmy zwykłych rzeczy - pochwały za budzenie się na sucho, perspektywy znaczącej nagrody, jeśli przetrwa tydzień lub 2 bez zwilżania łóżka itp.). Ma także aspiracyjny przykład młodszej siostry, która budziła się w nocy siusiu od około 5 lat niezawodnie - i zawsze staramy się nie zawstydzić go, porównując je, ale po prostu pokazać mu zalety nieumaczania łóżka narasta.
Mają one zerowy efekt (nie jest to niespodziewane, ponieważ wydaje się, że problem nie jest psychologiczny - zdecydowanie nie lubi lub chce się zmoczyć. Po prostu nie budzi się, gdy musi siusiu).
Środowisko fizyczne
Próbowaliśmy wszystkiego. Spanie w łóżku i na bujanym fotelu (uwielbia to drugie, więc czasami jest to dozwolone). Spanie w pieluszce i bez pieluchy. Spanie w chłodniejszym i cieplejszym pokoju.
Zero efektu od wszelkich zmian warunków.
Obudź go w środku nocy, żeby się wysikać, zgodnie z harmonogramem.
Ma to przewidziany lokalny efekt (jeśli - po 5 minutach próbowania go obudzić - budzi się i idzie siusiu - reszta nocy śpi sucho).
Miał jednak również zerowy efekt - po miesiącach konsekwentnego robienia tego, za każdym razem, gdy nie budzimy go w wyznaczonym czasie, budził się sam i sikał może najwyżej 5% nocy.
Istotna informacja: jedno z rodziców miało problemy z przemoczeniem łóżka, ale - zgodnie z najlepszym wspomnieniem rodziny - zatrzymały się na pewno o 8-9 i nic nie zostało zrobione, aby osiągnąć to, czego jeszcze nie próbowaliśmy z naszym synem. Podczas gdy nasz syn wykazuje bardzo niewiele oznak poprawy o 9, w porównaniu do 8,7,5 itd.
Jego pediatra zdaje sobie sprawę z tej sytuacji, ale nie znalazł żadnych dowodów na to, że warto się martwić z medycznego punktu widzenia.
Moczenie w łóżku nie jest nowym problemem - w jego życiu nigdy nie było dłuższego okresu niż 4-5 dni, w którym nie zmoczyłby się, chyba że rodzic obudzi go, by siusiu zapobiegawczo.
Co jeszcze możemy spróbować zrobić, aby rozwiązać ten problem?