Mój 10-letni chłopiec powiedział mi niedawno, że lubi bajkę o Kopciuszku .
Niektóre bajki, w tym ta, mają kilka warstw znaczeń, a czasem kierują decyzjami życiowymi ludzi.
Spójrzmy na Kopciuszka z realistycznego punktu widzenia: macocha upokarza Kopciuszka przez długi czas, podczas gdy jej ojciec patrzy i nic nie robi. Jej ojciec jest pierwszym mężczyzną, jakiego zna.
Jest całkowicie rozsądne, że ma do niego pretensje (że nie zapobiega atakom macochy), a ponieważ nie zna innych mężczyzn, prawdopodobnie rzuci tę koncepcję także na innych mężczyzn.
W swojej rodzinie nie miała szansy zemsty za swoje cierpienia.
Zmienia się to, gdy Książę Urok wkracza w jej życie. Jest prawdopodobne, że Kopciuszek wyładuje na nim swój gniew i nie będzie walczył, ponieważ jest szlachetny i taki.
Niestety, prawdziwe życie jest pełne historii, gdy Kopciuszek też
- tolerować niedopuszczalne zachowanie złych ludzi / przestępców i
- odrzućcie wszystkich tych ludzi (mężczyzn i kobiety), którzy traktują ich dobrze.
Obawiam się, że jeśli nie powiem mojemu synowi o tych ukrytych znaczeniach, może odnieść złe wrażenie, że łatwo jest być razem z prawdziwym Kopciuszkiem, tzn. Że można poprawić życie „złamanej” kobiety bez inwestowanie ogromnej ilości czasu, energii, miłości, pieniędzy, a czasem poważnych poświęceń w utracone możliwości kariery / biznesu. Prawdziwy książę z bajki potrzebowałby - oprócz prawdziwej miłości do Kopciuszka, który graniczy z szaleństwem - kilku dekad intensywnej pracy, by leczyć rany Kopciuszka (w oparciu o moje doświadczenie).
Obawiam się również, że może mieć błędne wyobrażenie o prawdopodobieństwie sukcesu: wielu mężczyzn marnuje swoje zasoby na Kopciuszek, ponieważ ci ostatni nie chcą być zbawieni (aby prowadzić normalne życie bez codziennego upokorzenia i / lub przemocy).
Czy jest jakakolwiek szkoda, jeśli powiem teraz mojemu dziecku o ukrytym znaczeniu Kopciuszka?
Aktualizacja 1: Nowe sformułowanie pytania:
Czy może zaszkodzić mojemu synowi
- mówiąc mu, że istnieje wiele sposobów spojrzenia na tę bajkę i
- wyjaśnij mu, jak to interpretuję (i dlaczego mi się nie podoba)
w tym konkretnym wieku?
Innymi słowy: czy nie jest on zbyt młody, aby dowiedzieć się o istnieniu tych niezdrowych związków?