Obie nasze córki to zrobiły i nie był to tylko fotelik samochodowy, ale także wózki dziecięce. Nienawidzili być w coś przywiązani. Zadbaliśmy o to, aby paski nie raniły ich w żaden sposób. Jedną z rzeczy, które zasugerował nasz pediatra, było upewnienie się, że nie karmimy ich przed umieszczeniem w wózku lub foteliku samochodowym, ponieważ pozycja siedząca może być niewygodna z pełnym brzuchem.
Jednak moją teorią było to, że po prostu nie chcieli zostać postawieni, oddzieleni od mamy. Moja żona jest mamą pozostającą w domu, a dziewczyny były przyzwyczajone do bycia wokół niej przez cały czas, a jeśli czegoś potrzebowały, mogły płakać (w wieku 0-6 miesięcy), a mama mogła to naprawić - z wyjątkiem fotelik samochodowy. Myślę, że moje dziewczyny były zdenerwowane, ponieważ chciały być trzymane, i wiedziały, że mama siedzi obok nich, ale ich nie odbierze.
Staliśmy się niemal antyspołeczni w tych okresach życia naszych dziewcząt, ponieważ jazda samochodem z nimi niemal doprowadzała nas do szaleństwa.
Pewnego dnia w końcu nagrałem swoją drugą córkę w samochodzie. To była 45 minut jazdy samochodem, a ja nawet nie żartuję - cały czas tak krzyczała . Popełniliśmy błąd, gdy podjechaliśmy i próbowaliśmy ich pocieszyć - tak, przestali płakać, gdy tylko je wynieśliśmy, ale potem musieliśmy je odłożyć, aby zakończyć naszą podróż, a krzyki były 10 razy gorsze. Jeśli mieliśmy wybrać się na wycieczkę, najlepiej było zrobić to jak najszybciej. Brzmi to surowo, ale zadbaliśmy o to, aby wszystko na siedzeniu (próbowaliśmy też różnych siedzeń) było wygodne, nie było bólu itp. Naprawdę wierzę, że byli po prostu wściekli, że nie podnosiliśmy ich, gdy płakali - w rzeczywistości zadzwoniłem nawet do mojej 3-miesięcznej córki zepsutej na jednej lub dwóch z tych podróży! :)
W końcu z tego wyrosły. Nasza pierwsza urodzona nadal tak robiła, dopóki nie skończyła około 14 miesięcy (nawet w foteliku przednim). Nie konsekwentnie, ale kiedy dostała w myśl, że chce z fotela samochodowego, będzie krzyczeć przez resztę podróży.
Myślę, że to naprawdę nie jest odpowiedź, ale raczej „nie jesteś jedyny”. Nie mogę przestać się zastanawiać, czy dzieci, które są w pobliżu swoich mam przez cały czas, są bardziej podatne na to?
Musiałem też udostępnić nagranie , aby inni mogli dręczyć tak jak ja ... Po prostu podkręć głośność i powtarzaj przez 45 minut;)
Edytuj grudzień 2015 r.
Powinienem dodać, że mieliśmy trzecie dziecko po tym, jak napisałem tę odpowiedź, i podróżował dokładnie w tym samym foteliku samochodowym, co nasze pierwsze dwoje dzieci - nigdy nie krzyczał ani nawet nie wkurzał się. To prowadzi mnie do przekonania, że nie było to spowodowane niewygodnym fotelem samochodowym, ale bardziej osobowością naszych pierwszych dwójki dzieci.