To prawdopodobnie klasyk, ale proszę bardzo. Jakiś czas między północą a trzecią mój 9-miesięczny budzi się płacząc. Często jest głodny lub ma gaz i może być dość łatwo pocieszony i zasypia w naszych ramionach, gdy jego potrzeby zostaną zaspokojone.
Jednak przy wielu okazjach, bez względu na to, jak długo czekamy i jak głęboko wydaje się spać, w chwili, gdy „dotyka” swojego łóżka (lub czasami kilka milisekund wcześniej), wygina plecy i zaczyna płakać. Potem nie pozostaje już nic innego, jak tylko go podnieść, a on często zasypia w naszych ramionach.
O co chodzi? Czy to czas, żebyśmy wyjęli odłamki szkła z jego materaca? (tylko żartuję - jestem zmęczony i czuję się trochę mocny).
Kiedy po raz pierwszy zasnął w nocy, diabelska orkiestra nie mogła obudzić małego worka ziemniaków, ale kiedy przejdzie do fazy REM, przechodzimy przez ten akt cyrkowy. Nie każdej nocy - w niektóre noce będzie spał od 8:30 do 6:30. Ale w „złe noce” moglibyśmy wstać kilka godzin, śpiewając piosenkę i tańcząc.
Chyba chcę uzyskać opinie na temat „jak, do cholery, budzi się natychmiast, gdy dotknie swojego łóżka?” i dlaczego?" zanim przejdziemy do tego, co można zrobić.
Aktualizacja
Odpowiadam na moje pytanie 4 lata po tym fakcie, ponieważ miałem ostatnią okazję, aby się nad tym zastanowić i chciałem uchwycić te myśli.
W końcu wszystko się udało. Minęło wiele miesięcy, ale powstały nawyki snu i wszyscy potrzebowali odpoczynku. Tymczasem oto, co zadziałało:
Zmniejsz% zmiany w środowisku.
Zasadniczo starałem się upewnić, że jednocześnie nastąpiła tak niewielka zmiana, z przerwami między nimi. To przełożyło się na dość wyczerpujący proces, ale wszystko było lepsze niż spanie całą noc. Aby zmniejszyć zmianę%, musiałem dodać kilka rzeczy, które można utrzymać na stałym poziomie. Hałas, oświetlenie, temperatura itp. Z powodu oczywiście kontaktu fizycznego i orientacji zmienią się, gdy tylko położę go na łóżku.
Hałas: stwórz środowisko białego szumu, które nie zmieni się, gdy położysz dziecko - pamiętaj, że boki łóżeczka mogą zmieniać częstotliwości uderzające w ucho, więc pamiętaj o źródle dźwięku i jego dźwięku nad łóżkiem ( gdzie będziesz kołysać dziecko) i wewnątrz łóżka.
Buczenie: dodaj własny miks (buczenie lub śpiew) do miksu. Jest to dobre, ponieważ utrzymuje twoją obecność i (co ważniejsze) może być stopniowo zmniejszane (śpiewaj ciszej i ciszej)
Światło: pamiętaj o tym, jak każde światło otoczenia może zasłonić boki łóżeczka - i być może zarejestrować się na powiekach dziecka. I nie zapomnij własnego cienia.
Orientacja: musisz stopniowo przesuwać dziecko do dokładnej orientacji (w twoich ramionach), że dziecko będzie na łóżku. Zastanów się, jak musisz trzymać dziecko leżące na łóżku i manewrować nim w pozycji na rękach. Łóżeczka z głębokimi bokami są zabójcze, ponieważ musisz się naprawdę pochylić, a to może zepsuć twoje plecy. Nie pozwól dziecku toczyć się, gdy je położysz! Przygotuj się na pochylanie się nad łóżeczkiem z dzieckiem wciąż w ramionach, ale dotykanie łóżka przez bolesne okresy, zanim zdejmiesz ręce / ramiona, co zmienia ciepło ciała
Ciepło ciała: koce i pieluszki są tutaj kluczowe, ponieważ izolują dziecko od ciepła naszego ciała, a podczas wydzielania się zmniejsza się spadek temperatury.
Nie wychodź jeszcze! Jeśli jakimś cudem wyciągnąłeś ręce, zostań tam, gdzie jesteś! Utrzymuj wszystko inne na stałym poziomie - buczenie, biały szum, światło i twoją obecność.
Wyjście przypominające ninja. Ćwicz swoje wyjście - maksymalnie dwa kroki, jeśli masz skrzypiące podłogi. Zrobiłem to do dwóch kroków, obrotu i zamknąłem drzwi w niecałe 2 sekundy. Kiedy będziesz gotowy na spłukanie i powoli wykonasz wszystkie pozostałe kroki, wyjdź stamtąd w (bezgłośnym) błysku.
Powtarzaj, powtarzaj, powtarzaj. Rytuał jest kluczem. Im więcej robisz wszystkiego dokładnie tak samo, tym bardziej płynny będzie proces.
Zachowaj spokój. Pobudzenie jest najgorsze. Wiesz, że w te noce NAPRAWDĘ potrzebujesz dziecka, żeby się uspokoiło, bo musisz trochę popracować, wyjść, albo po prostu zasnąć? Tej nocy zajmie NAJDŁUŻSZY! Więc bądź spokojny. Doszedłem do momentu, w którym mój wewnętrzny monolog brzmiał: „hej, ciesz się. Możesz być z dzieckiem tylko we dwoje. To są cenne chwile. Poza tym, co jeszcze mam zrobić z moim czasem? Zostałem stworzony do ... „Nie jestem pewien, czy kupowałem własną propagandę przez cały czas, ale 4 lata później wciąż mogę patrzeć na to z miłością, więc mogę jedynie stwierdzić, że A) to było rzeczywiście cenne i wyjątkowe i rzadkie oraz B) zapominasz o złych rzeczach i pamiętasz dobre - podobnie jak twoje dzieci - i dlatego rasa ludzka nie wymarła.