Mamy 8-miesięcznego dziecka, który po okropnych pierwszych miesiącach śpi stosunkowo dobrze od około 4 miesięcy. Konsekwentnie śpi 12 godzin w nocy i ma regularny harmonogram drzemki w ciągu dnia oraz harmonogram przed snem. Na ogół jest cicha / spokojna w ciągu dnia i naprawdę się denerwuje, jeśli z jakiegoś powodu spóźnia się na drzemkę. Zwykle zasypia po około 5 minutach odpoczynku w łóżeczku. Jadła przed snem przez całe życie.
Ostatnio przez ostatnie 2-3 tygodnie płakała przez około 2 godziny około 20-30 minut po zaśnięciu. Wydaje się, że zasypia i budzi się z powrotem. Na początku myśleliśmy o ząbkowaniu, ale czas wydaje się być opóźniony, gdy dwa dolne przednie zęby przeszły już bez większego płaczu, a teraz zaczyna się, gdy wydaje się, że nikt inny się nie zaczyna. Około 3 tygodnie temu miała trochę możliwej lekkiej krwi w nocnym ślinotoku, co, jak podejrzewaliśmy, było ząbkowanie, ale nie było jej od kilku tygodni. Wypróbowaliśmy ibuprofen dr, który wydawał się pomagać jej natychmiast zasnąć, ale wciąż budziła się z płaczem.
Płacz jest ogólnie inny niż jej poprzedni, ponieważ jest bardzo głośny i skrzeczący, jakby cierpiała. Jeśli pozwolimy jej płakać, ostatecznie płacze z powrotem do snu, ale zajęło to wiele godzin. Czasy, w których sprawdzaliśmy ją z kołysaniem, niewiele dla niej zrobiło, ani nie pomaga jej spać, jeśli wróci do kołyski.
Zastanawiasz się, co to może być lub podejść do znalezienia rozwiązania? Wieczory znów były ciężkie.