Moja żona wiele razy mówiła, że nasz syn jest tak słodki i uroczy, że chce go pożreć.
Dlaczego matki czasami odczuwają potrzebę gryzienia (lub ciasnego przytulania) swoich dzieci?
Moja żona wiele razy mówiła, że nasz syn jest tak słodki i uroczy, że chce go pożreć.
Dlaczego matki czasami odczuwają potrzebę gryzienia (lub ciasnego przytulania) swoich dzieci?
Odpowiedzi:
Istnieje właściwie dość dobrze wyjaśnione wyjaśnienie i nie ma ono nic wspólnego z etymologią.
Kiedy jesteśmy przytłoczeni silnym pozytywnym doświadczeniem, nasz mózg próbuje to regulować, jednocześnie wytwarzając agresywną reakcję na to samo doświadczenie; te przeciwne reakcje są znane jako wyrażenia dimorficzne.
Kiedy twoja żona mówi, że chce zjeść dziecko, dosłownie nie może znieść tego, jak słodkie jest twoje dziecko, a jej mózg próbuje regulować swoje emocje z agresywną reakcją!
Według psychologa i głównego badacza Uniwersytetu Yale, Oriany Aragon, jest to mechanizm, który pomaga nam regulować emocje i jest całkowicie normalny i zdrowy. „Te spostrzeżenia pogłębiają nasze rozumienie tego, w jaki sposób ludzie wyrażają i kontrolują swoje emocje, co jest istotnie związane ze zdrowiem psychicznym i fizycznym, jakością relacji z innymi, a nawet z tym, jak dobrze ludzie pracują razem” - powiedziała.
Re: Badanie opublikowane w Psychological Science; współautorzy to Margaret S. Clark, Rebecca L. Dyer i John A. Bargh z Yale.
@Ida Dziękujemy za sugestię; masz absolutną rację, konieczny jest link do badania: http://pss.sagepub.com/content/early/2015/01/27/0956797614561044
To tylko wyrażenie używane do podkreślenia, jak bardzo ją kocha! Nie zrobi jej krzywdy :)
Czasami odczuwam niewielką potrzebę gryzienia ucha mojego LO, gdy jest na moich ramionach, będąc słodka i słodka. Nigdy tego nie robię. Być może więc jest to dosłowne wyrażenie, ponieważ mamy tendencję do całowania się, przytulania i przytulania naszych dzieci.
Temat został wspomniany tu i tam w Internecie, zobacz dyskusję na forum lub raport z badania .
To samo powiedziałem o moim synu i jestem jego ojcem. Czy rzeczywiście go kanibalizuję? Nie. Ale pocieram go, całuję lub przytulam. Jest dzieckiem, jest słodki, oczywiście, że chcę się do niego zbliżyć, jak to możliwe.
Być może jest to ewolucyjna reakcja na małe dziecko, aby rodzice zaopiekowali się nim i nie zostali porzuceni. Być może ta reakcja ewoluowała, tak że rodzice, którzy czuli się w ten sposób, widzieli, że ich dziedzictwo genetyczne jest kontynuowane bardziej skutecznie niż ci, którzy tego nie robili.