Często zdarza się, że niektórzy nauczyciele lub szkoły wprowadzają pseudonaukę, taką jak kreacjonizm, w ramach programu nauczania.
Biorąc pod uwagę, że trudno jest szybko zmienić szkołę, jak poradzić sobie z taką sytuacją?
Często zdarza się, że niektórzy nauczyciele lub szkoły wprowadzają pseudonaukę, taką jak kreacjonizm, w ramach programu nauczania.
Biorąc pod uwagę, że trudno jest szybko zmienić szkołę, jak poradzić sobie z taką sytuacją?
Odpowiedzi:
Wszystko oczywiście zależy od rodzaju pseudonauki i od tego, na co narażone jest twoje dziecko. Jeśli przeszkadza ci to i powraca. Zdecydowanie rozmawiałbym o tym z nauczycielem, dyrektorem itp. Ale kiedy to naprawdę jest częścią programu nauczania, robi się szybko politycznie i prawdopodobnie nie ma wiele do zrobienia w krótkim okresie.
Ale bez względu na to, czy możesz coś w tym zmienić: Porozmawiaj o tym z dzieckiem. Spraw, aby było to dla niego doświadczenie edukacyjne w zakresie rozwijania własnych umiejętności krytycznego myślenia. Co myśli twoje dziecko? Czy on / ona wierzy nauczycielowi? W jaki sposób można udowodnić, że nauczyciel ma rację? Co udowodni, że się mylił? Kiedy powinien wierzyć w autorytet, a kiedy nie?
Warto również wziąć pod uwagę, że twój własny wpływ jako rodziców na normy, wartości i sposoby myślenia jest znacznie większy niż wpływ pojedynczego nauczyciela, a nawet szkoły.
Prawdopodobnie najlepsze przewodniki na ten temat pochodzą z Narodowego Centrum Edukacji Naukowej .
Krótko mówiąc, najlepszym podejściem wydaje się być najpierw skontaktowanie się z nauczycielem (na piśmie) i spytanie o materiały prezentowane na zajęciach, które miałyby związek z pseudonauką. Nie angażuj ich w jakąkolwiek debatę, po prostu zapytaj (ładnie), co przedstawili i czy możesz zobaczyć materiały. Następnie, w zależności od ich odpowiedzi, skontaktuj się (na piśmie) z przełożonym w sprawie swoich obaw.
Dale McGowan, który zredagował „Parenting Beyond Belief”, zaczyna serię blogów na ten temat, zaczynając tutaj .
Możesz napisać list do administratora z prośbą o usunięcie dziecka z konkretnej jednostki badawczej i sprawdzić, czy może się to zdarzyć, jeśli poczujesz, że zaczynasz być otwarty, a otwarte rozmowy z dzieckiem na ten temat nie wystarczą.
Byłbym jednak bardzo ostrożny przed wybraniem tak ekstremalnej trasy, ponieważ taki wybór:
Osobiście bym poszedł z filozofodad i Timem h. ale pomyślałem, że ta opcja powinna zostać uwzględniona, ponieważ istnieje ona przynajmniej w większości szkół publicznych i zapewnia szkołom opinie na temat tego, jak silnie się czujesz, jeśli zdecydujesz się skorzystać z tej opcji. Jest to środek drogi do wyciągnięcia dziecka ze szkoły i zmiany szkoły z tego powodu.
Nie ma nic złego w nauczaniu dzieci Prawdy. Jeśli nauczyciel proponuje naukę o stworzeniu na podstawie faktów, nie zaszkodzi to Twojemu dziecku. To samo dotyczy ewolucji.
Problem pojawia się, gdy nauczyciel zaczyna opowiadać swoim uczniom rażące kłamstwa na ten czy inny temat. W podręcznikach jest wiele kłamstw dotyczących ewolucji, powinieneś się tym bardziej przejmować.
Istnieje wielu znakomitych naukowców, którzy przeszli od ewolucjonistów do kreacjonistów na podstawie znalezionych dowodów. Jeśli tak wskazują dowody, dlaczego miałbyś z tym walczyć?