Gdy pali się benzyna, rozszerza się. Gdy silnik pracuje płynnie i wydajnie, przestrzeń nad tłokiem powiększy się mniej więcej z taką samą prędkością jak płonąca benzyna w środku. Jeśli tak się stanie, siła działająca na tłok będzie względnie stała przez cały skok.
Jeśli silnik obraca się wolniej, znaczna część paliwa spali się, zanim tłok zdąży zjechać bardzo daleko w dół. Spowoduje to, że siła działająca na tłok będzie znacznie większa w pobliżu szczytu suwu niż w pobliżu dna; jeżeli ilość mieszanki paliwowo-powietrznej w cylindrze jest jednak niewielka, jak na silniku pracującym na biegu jałowym, nie stanowi to szczególnego problemu, ponieważ siła szczytowa byłaby nadal mniejsza niż w przypadku, gdy silnik pracuje z szeroko otwartą przepustnicą przy prędkości .
Dwie powiązane złe rzeczy mogą się jednak zdarzyć, jeśli silnik będzie pracował przy niskiej prędkości bez cofania przepustnicy. Przede wszystkim paliwo będzie się szybciej palić przy wyższych ciśnieniach; jeżeli silnik pracuje z dużą prędkością, ciśnienie będzie ograniczone, ponieważ tłok będzie się poruszał w dół, gdy pali się paliwo. Jeśli jednak tłok nie porusza się wystarczająco szybko, nie tylko ciśnienie wzrośnie powyżej zamierzonego poziomu, ale wzrost ciśnienia spowoduje szybsze spalanie paliwa, przyspieszając dalszy wzrost ciśnienia. Jest to efekt jakościowy; albo ekspansja będzie wystarczająco szybka, aby ograniczyć szybkość spalania, albo nie.
Drugą rzeczą, która może się zdarzyć, jest to, że nadmierna część siły z tłoka może zostać przeniesiona na nacisk na łożyska silnika, a nie na obracanie samochodu. Jeśli korba ma kąt 90 stopni, cała jej siła zostanie przekształcona w moment obrotowy; przy 0 lub 180 stopni żaden z nich nie zostanie przekształcony w moment obrotowy. Przy pośrednich kątach różne ilości zostaną zamienione na moment obrotowy. Idealnie, większość spalania powinna mieć miejsce, podczas gdy korba znajduje się znacznie powyżej znaku zerowego stopnia. Jeśli paliwo zapali się jednak zbyt szybko, może tak nie być. Stukanie powoduje zatem podwójne uderzenie nadmiernej siły z tłoka, zapewnione w czasie, gdy korba nie może użyć go bardzo skutecznie. Rzeczywiście, ponieważ niektóre silniki zapalają paliwo tuż przed tym, jak korba trafi w sam środek martwego punktu, ta siła szczytowa może w skrajnych przypadkach przykładać moment obrotowy w odwrotnej kolejności. Jest mało prawdopodobne, aby rzeczywiście mógł obracać silnik do tyłu, ale zastosowanie momentu obrotowego w niewłaściwym kierunku spowodowałoby obciążenie wielu elementów silnika, nie wykonując przy tym użytecznej pracy.