Mamy 2006 Dodge Grand Caravan. Kupiliśmy nową baterię, a van działał dobrze przez 4 dni. Potem wyszedłem, żeby uruchomić samochód i na początku był całkowicie martwy. Uznałem, że ktoś musiał zapalić światło. Mój mąż dostał odskocznię i gdy tylko kable połączą się, światła zapalają się w samochodzie i zaczyna się od razu, ale kiedy zdejmiesz kable, żeby je poprowadzić, wszystkie lampki kontrolne migają, a radio włącza się i gaśnie. 2 minuty drogi do stacji benzynowej wyłączyłem go i nie mogłem go uruchomić ponownie, więc przeskoczyłem go ponownie ze skrzynką i zaczął się od razu i nie ma problemu z jazdą. Nie dostaję pomocy!