Niedawno wymieniłem przekaźnik kierunkowskazów w moim Jeepie Grand Cherokee z 1994 r. Z powodu regularnych / sporadycznych awarii.
Przed wymianą części wystąpiłyby nieprzewidziane sytuacje, w których sygnały (w tym zagrożenia) nie działałyby. Czasami przestają działać w trakcie użytkowania, a czasem po prostu nie działają od momentu uruchomienia samochodu. Przez większość czasu, kiedy przestaną pracować, nie zaczną działać do następnego użycia samochodu. Raz na jakiś czas oczyściłby środek napędu.
Po wymianie części sygnały działają dość niezawodnie. Jednak od tego czasu pojawiło się kilka osobliwości.
Po pierwsze, pierwsze świecenie sygnału będzie zawsze znacznie dłuższe niż pozostałe mrugnięcia. Kiedy włączę sygnał, zapali się na prawie pełną sekundę, zanim odetnie i zacznie pulsować regularnym rytmem.
Problem, który sprawia, że naprawdę drapię się po głowie, polega na tym, że w rzadkich przypadkach słyszę tylko jedno kliknięcie od sygnału bez żadnej prowokacji. Wydaje się, że nie ma w tym nic szczególnego, co by to powodowało, i nie występuje konsekwentnie w żadnym momencie, w którym faktycznie użyłem sygnałów. Ponadto po usłyszeniu kliknięcia nie zauważam żadnych oznak, że którykolwiek z sygnałów faktycznie się włączył lub wyłączył.
Co może być przyczyną tego rodzaju anomalii? Czy na dłuższą metę może to stanowić zagrożenie (wybaczenie kalambura) dla zdrowia systemu lub komponentów?
EDYCJA - Więcej szczegółów zauważyłem w miarę utrzymywania się problemu:
Problem jest bardziej widoczny w godzinach porannych lub w chłodniejsze i bardziej wilgotne dni. Czasami zamiast jednego kliknięcia będzie to długa seria szybkich kliknięć, jakby coś się zacięło. Chociaż w niektórych przypadkach objaw wydaje się całkowicie niesprowokowany, często zbiega się z naciśnięciem pedału hamulca. Kiedy „zacięcie” nastąpi przez ten spust, zwolnienie hamulca wydaje się go złagodzić.
Kiedyś mogłem odtworzyć problem tylko rano. Teraz wydaje się, że dzieje się to prawie za każdym razem, gdy samochód jest uruchamiany „na zimno” i stopniowo maleje w miarę rozgrzewania się pojazdu. „Zacinanie się” nie zdarzyło się przez jakiś czas, ale teraz kliknięcie z hamulcem zdarza się teraz częściej.
Jakiś czas temu zabrałem samochód do sklepu, aby sprawdzić problem, ale oczywiście nie byli w stanie odtworzyć tego sporadycznego problemu. Być może dam temu kolejny zastrzyk, teraz, gdy dzieje się to częściej.
EDYCJA - Nowy szczegół.
Wydaje się, że ten problem wydaje się bardziej widoczny rano lub przy chłodniejszej, wilgotnej pogodzie, ponieważ tylne odmrażanie w jakiś sposób go zaostrza. Spóźniłem się z tym kopaniem tego ranka i zauważyłem, że natychmiast to zrobiłem, gdy klikający sygnał zrobił „zacinanie się” podczas hamowania. Problem wciąż pojawia się od czasu do czasu bez tylnego odszraniacza, ale występuje znaczny wzrost częstotliwości i dotkliwości, gdy jest włączony.