Podczas wcześniejszego badania kabiny silnika zauważyłem dużą czarną bryłkę osadzoną w dolnej części silnika pod kolektorami wydechowymi. Zdemontowałem osłonę cieplną kolektora wydechowego i znalazłem blok silnika pokryty smukłą czarną pozostałością.
Wydawało się, że z pokrywy zaworów nie wycieka olej, ale ta pozostałość istniała przez tysiące mil, po prostu nigdy nie zdawałem sobie sprawy z jego zasięgu. W pewnym momencie zmieniłem uszczelkę głowicy, więc mogła to naprawić lub pogorszyć.
Co mogło to spowodować? Czy jest jakiś sposób, aby sprawdzić, czy nie wyciekam oleju i nie przyczyniam się do gromadzenia się czarnego gnuta?