Zdaję sobie sprawę, że to dziwnie wyglądające pytanie!
Jestem w kraju, w którym wielu lokalnych mechaników ma złą reputację, ponieważ stwarza małe problemy, a jednocześnie rozwiązuje inne problemy, aby uzyskać powtarzalność. Nie ma tu prawdziwego systemu regulacji, akredytacji ani formalnego szkolenia. Jestem prawie pewien, że miałem ten problem z jednym garażem, z którego już nie korzystam, i obecnie pracuję z nowym mechanikiem, który jest przygotowany, aby przyjść do mnie, zamiast zabierać samochód do garażu, co zmniejsza ryzyko.
Miałem dziwny problem, gdy około godziny po jego odejściu, po naprawieniu szczątkowego wycieku z miski płynu przekładniowego, samochód przestał się uruchamiać (ale działał dobrze 10 minut po jego odejściu). Podejrzewam, że jedną z części problemu mogą być niewielkie ilości oleju, które znalazłem w studzienkach świecy zapłonowej, czego wcześniej nie widziałem w tym samochodzie. Może to wynikać z niewinnego małego wycieku, lub, jest to coś, co łotr może zrobić po cichu, gdy nie patrzę. Brzmiał mniej niż zaskoczony, kiedy właśnie wspomniałem mu o problemie.
Załóżmy, że ktoś pozbawiony skrupułów wlał niewielkie ilości oleju do studzienek świec zapłonowych. Czy jest to coś, co zazwyczaj powoduje natychmiastowe problemy z uruchomieniem samochodu , czy może zatrzyma świece zapłonowe działające dopiero po pewnym czasie (np. Do wycieku oleju), a może dopiero po uruchomieniu silnika kilka razy (np. potrzebujesz ruchu silnika, aby zatkać szczelinę świecy zapłonowej)? A może mylę się, sądząc, że olej w studzience świecy zapłonowej może powstrzymać samoczynny zapłon silnika?