Zaraz po naprawieniu kolejnego problemu z jednym z moich samochodów (98 Mazda 626 GF 2L), poprawiłem silnik i nagle usłyszałem syk wycieku płynu chłodzącego:
Jak widać, wąż ten spowodował przeciek. Nic wielkiego, to prawdopodobnie oryginalny wąż i prawie 18 lat.
Jednak miałem trzy różne węże idące w ten sposób w krótkim czasie, zaledwie kilkaset kilometrów jazdy (wszystko po gorącej stronie między rdzeniem nagrzewnicy a chłodnicą). Teraz wymieniłem już termostat, który był zablokowany i któremu przypisałem poprzednie dwa nieszczelności węża, ale ten nowy wyciek martwi mnie, że może coś innego powoduje wzrost ciśnienia w systemie.
Nie ma zauważalnego przegrzania, a ja używam korka chłodnicy 1.1 (WSM wymaga od 0,95 do 1,25).
Czy mogę rozsądnie przypisać to starym wężom i przypadkowi, czy też powinienem szukać innego problemu?