Niedawno na rampie w konstrukcji parkingowej pomyliłem się, próbując ponownie przyspieszyć z zatrzymania, nie pozwalając sprzęgłu wystarczająco daleko i nie doprowadzając silnika do zbyt wysokich obrotów (może być około 4k). Potem przez około minutę utrzymywał się palący zapach, który, jak przypuszczam, pochodził ze sprzęgła, które zrobiło się cieplejsze niż zwykle.
Jak szkodliwe było to dla sprzęgła? Stało się to raz, a potem nie zauważyłem żadnej różnicy w zachowaniu. Zapach zniknął i nie trwał.