Właśnie wymieniłem akumulator w mojej 98 Mazdzie 626, a teraz lampka akumulatora zapala się i pozostaje włączona po uruchomieniu samochodu. Sprawdziłem akumulator i jego odczyt wynosi 12,8 V przy wyłączonym silniku i 13,8 V przy włączonym silniku. Innym razem, gdy go testowałem, pokazywał 14v podczas pracy i lampka baterii nie była włączona.
Zrobiłem również test diody zgodnie z komentarzem Paulstera , który pokazał 1 w jednym kierunku i -1199 w drugim kierunku, co wydaje się być zgodne ze specyfikacją.
Nie zrobił tego ze starą słabą baterią, a przynajmniej jej nie zauważyłem. Właśnie umyłem komorę silnika odtłuszczaczem, szczotką i wężem wodnym, ale nie zasłaniałem akumulatora, alternatora i dystrybutora - nie jestem pewien, czy to istotne.
EDYCJA 7 kwietnia 2016 r
Ten problem wystąpił ponownie. Przez jakiś czas wszystko było w porządku przy 14,21 wolta, a potem poszedłem na inspekcję. Podczas części emisji podłączają się do słupków akumulatora. Gdy się rozłączali, lampka baterii zapaliła się, ale po kilku minutach zgasła.
Potem dzisiaj mocno rozruszałem silnik, potknął się i prawie zgasł, potem zaświeciło się światło akumulatora. Wyszedłem sprawdzić i zobaczyłem 13,75 V, z odczytem między 0,02 a 0,04 V między zaciskiem ujemnym a obudową alternatora.
Myślę, że może jest problem z połączeniem z negatywnym postem i oba te wydarzenia wystarczająco go potępiły, aby spowodować problem.
Oto zdjęcie negatywnego postu:
Chyba spróbuję wyczyścić złącze i być może przeszlifować jego wnętrze, aby zobaczyć, czy to pomoże.
EDYCJA 2: 7 kwietnia 2016 r
OK, więc czyszczenie i szlifowanie wnętrza złącza i słupka nie pomogło. Zastanawiam się, czy te dwa zdarzenia mogły spowodować jakiś skok elektryczny, który zepsuł gdzieś diodę, czy coś dziwnego?
EDYCJA 8 kwietnia 2016 r
Sprawdziłem napięcie paska alternatora i wydaje się, że jest w specyfikacji. Sprawdziłem również napięcie między słupkiem B + a ujemnym zaciskiem akumulatora i również wynosi około 13,8.