Ludzie opowiadali mi anegdotyczne historie (przyjaciel typu znajomego) na temat zmiany płynu przekładniowego w pojazdach o przebiegu ponad 150 000 mil, szczególnie tych, które nie miały regularnej konserwacji przekładni. Zwykła historia to coś w stylu „starszego Amerykanina, który robi 200 000 mil, tydzień po zmianie płynu transmisja zgasła”.
Czy jest w tym jakaś prawda? Najlepsze odpowiedzi, jakie mogłem znaleźć, przeszukując Internet, były w najlepszym razie dość niejednoznaczne, takie jak odpowiedzi Yahoo z niepomocnymi odpowiedziami typu „jeśli nie jest zepsute, nie naprawiaj”.
W szczególności w przypadku mojego pojazdu (2000 Chevrolet Venture) miałem naprawę skrzyni biegów i wymianę płynu na 130 000 mil, a teraz jestem na 190 000 mil (więc jest to trochę opóźnione z powodu konserwacji skrzyni biegów). Wahałem się z przesunięciem: rozmawiałem z moim mechanikiem i prawdopodobnie powiedział, że to lepki elektromagnes, i zasugerował leczenie czyszczenia przekładni (takie jak Seafoam), ale na to nie spojrzał. Jeśli dobrze rozumiem, po takich zabiegach najlepiej zwykle podać płyn.
Jeśli w tym momencie będę musiał przeprowadzić poważną naprawę, to raczej zadeklarowałbym pojazd jako „śmieci”. Nie przeszkadza mi to w przeprowadzaniu drobnych prac konserwacyjnych, aby utrzymać je przez kilka kolejnych lat, ale nie chcę robić niczego, co może zaszkodzić transmisji lub pogorszyć problem.