Większość porad, jakie widziałem w przypadku samochodów z rozrusznikiem, nakazuje podłączyć czarny przewód do nagiego kawałka metalu w samochodzie z rozładowanym akumulatorem. Zawsze jednak podłączałem oba bieguny do odpowiednich biegunów akumulatora innego samochodu. Nigdy nie spotkałem się z żadnymi negatywnymi konsekwencjami i zawsze działało dobrze.
Z ciekawości, czy to ma znaczenie, a jeśli tak, to dlaczego?