Więc kolejny rozdział rozgrywa się w sadze gremlinowej klimatyzacji mojego LS1 Chevy.
Zasłona
- Sprężarka klimatyzacji jest stosunkowo nowa (2 lata)
- Jeden z pasków piszczy (nie jestem pewien, który)
- Niedawno wykonałem zamianę termostatu (jedyny powód, dla którego wspomniałem o tym, ponieważ obudowa termostatu jest zamontowana bezpośrednio nad sprężarką i odrobina płynu chłodzącego rozlała się na sprężarkę)
Objawy
- Alternator wysyła ~ 14,5 V przy wyłączonym układzie klimatyzacji.
- Gdy klimatyzacja jest włączona, alternator wyprowadza napięcie 10-12 V, świeci symbol baterii, a na moim wyświetlaczu pojawia się ostrzeżenie „Sprawdź alternator”. Po pewnym czasie układ kierowniczy również się utrudnia, co wskazuje na utratę wspomagania kierownicy. Chłodzenie jest fatalne.
Moje myśli
Symptomy wydają się sugerować, że kompresor wywołuje pasożytnicze zaciąganie silnika (być może zajęte łożysko?), Co mnie zaskakuje, ponieważ jest to konfiguracja z dwoma paskami (jeden dla układu klimatyzacji, jeden główny).
pytania
Czy uzasadnione jest oczekiwanie, że zatarte łożysko sprężarki spowoduje utratę napięcia w głównym pasie w stopniu, w jakim funkcjonowanie alternatora i pompy układu wspomagania kierownicy będzie zagrożone?
Czy może istnieć jakiś niemechaniczny problem, który tłumaczy to zachowanie (np. Elektryka)?