Określenie żywotności baterii (i być może rozmiaru baterii) powie Ci, jak długo musi trwać twoja rzecz. Może to następnie prowadzić do decyzji o włączeniu go tylko wtedy, gdy (a) musisz dokonać odczytu i (b) kiedy przesłać dane.
Jeśli chcesz się tylko obudzić, powiedz co godzinę, to chcesz czegoś z zegarem czasu rzeczywistego (RTC) lub czegoś liczącego sekundy na pokładzie lub dostępnym jako jednostka podrzędna, aby powiedzieć mikrokontrolerowi, aby zaczął działać.
RTC może wtedy powiedzieć Wi-Fi, aby się włączyło, wykryło, czy znajduje się w zasięgu dozwolonej sieci, zalogować się i przesłać dane.
Drugą stroną tej monety jest po prostu ciągłe naprawianie czegoś takiego jak GPS (co sekundę) i ciągłe odpytywanie Wi-Fi. W tym scenariuszu niewielka bateria może trwać kilka godzin zamiast tygodni lub miesięcy, gdybyś mądrze korzystał z prądu.
W skrócie, to byłby twój początkowy dylemat.
Zrobiłem to, co uważałem za staranną staranność, zanim przystąpiłem do tego rodzaju podobnych rzeczy, i polecam spojrzeć na mikrokontroler Espruino . Jeśli masz umiejętności JS, możesz szybko uzyskać wyniki - poczujesz się jak w domu. Espruino mają RTC, są już 3,3 V i zużywają niski prąd z założenia. Uderzenie GPS jest niezwykle łatwe.
Sugeruję, abyś wziął normalne zielone Espruino do zabawy, a następnie wypróbował nowe Espruino Wifi zamiast samemu walczyć o dodanie ESP8266 (nie próbowałem tego, BTW). Espruinos nie są najtańsze, ale są dobrze wykonane (IMO) i cieszą się dobrym wsparciem. Na ich forum zwykle można uzyskać potwierdzenie od faceta, który je tworzy.
Te informacje są prawdopodobnie bardziej pomocne, jeśli masz umiejętności JS i nieistotne umiejętności EE (takie jak ja).