Ostatnio zrobiłem pierwsze wyprawy w profesjonalny projekt okładki książki. Złożyłem projekt sklejonej książki z białym podstawy z przodu iz tyłu, ale z kolorowym grzbietem.
Klient, doświadczony wydawca, odpowiedział, że nie chce ryzykować robienia czegoś, co nazywają „kręgosłupem krytycznym”. Ponieważ mają więcej wiedzy w tej dziedzinie niż ja, zaufałem ich jelitom i sprawiłem, że podstawa kręgosłupa również była biała. W końcu lepiej pasowało do projektu.
Teraz moje pytanie brzmi: jakie jest ryzyko takiego „krytycznego kręgosłupa”: kręgosłupa o wyraźnie innym kolorze niż przód i tył książki? Rozumiem, że niechlujna drukarka może błędnie zarejestrować wydruk przy składaniu, a tym samym spuścić kręgosłup na przód lub tył (lub oba, jeśli szerokość grzbietu była nieprawidłowa). Ale czy drukarki książek są niedokładne? Czy są jeszcze inne czynniki, na które muszę uważać z „krytycznym kręgosłupem”?
W jakich sytuacjach powinienem unikać krytycznego kręgosłupa i kiedy można z niego korzystać?