Zanim zaczniesz pisać na klawiaturze, wiem, że dobrą praktyką jest informowanie klienta o tym, co robisz, pokazując mu zdjęcia WIP (Work In Progress) tworzonej grafiki.
Ale czasami ta praktyka zwróciła się przeciwko mnie i prawie sprawiło, że raz rzuciłem prowizję, ponieważ ciągłe drobne ulepszenia od niektórych samozwańczych głównych klientów, znanych jako aka, stały się bardzo denerwujące. Ciągłe prośby o zmiany i śledzenie zdjęć WIP po wysłaniu im pierwszego, układaj się tak cholernie szybko. Nie zrozum mnie źle, naprawdę nie mam problemu z przesyłaniem ci zdjęć WIP, wcale. Ale proszę, pozwól mi wykonać swoją pracę, ponieważ wiem, co robię .
Z doświadczenia, moje propozycje, które zostały odrzucone jako pierwsze, okazały się świetne, gdy je zrobiłem wbrew woli klientów. Reakcje często są
Och wow. Miałeś rację. Przepraszam, wygląda świetnie!
Tak więc z jednej strony rozumiem, że klient chce ciągłej informacji zwrotnej, więc projekt nie odchodzi w złym kierunku, nie chciałbym tego, gdy zlecam komuś dobre pieniądze. Z drugiej strony, przestań dawać mi swoje rady i nie mów mi, jak mam wykonywać swoją pracę, jestem pewien, że wiem, jak to zrobić, dziękuję bardzo. /tyrada
I jestem pewien, że się pojawią, ponieważ pokazuję im zdjęcia WIP, tak, WIP, nie znaczy, że gotowe. Dlaczego tak trudno to zrozumieć?
Podsumowując, jaka jest dobra zasada, co pokazać klientowi, a co nie, a także - ile?