Innym częstym problemem jest to, że publikując swoje treści na Behance w Twoim imieniu, ich marka znajduje się na platformie, której nie kontrolują . W naszych czasach może to być trudne (nawet z pogranicza Quixotic), ale wiele organizacji stara się zachować pełną kontrolę nad wszystkimi zastosowaniami swojej marki.
Obawy mogą obejmować:
- Mogą po prostu mieć nieokreślone obawy dotyczące kanału komunikacji, o którym nic nie wiedzą. Nie wiedzą, czy Behance jest „odpowiednim” miejscem dla swojej marki, nie wiedzą, jakie może być ryzyko - i nie chcą wiedzieć i nie chcą tracić czasu, aby się dowiedzieć ponieważ nie jest to dla nich priorytetem. Możesz to wyjaśnić, ale nie będą wiedzieli, jak ocenić, jak daleko ufać twojemu wyjaśnieniu. „W razie wątpliwości odmawiaj” to powszechne podejście.
- Gdyby później zauważyli błąd lub zawartość stała się nieaktualna, nie chcieliby odczuwać potrzeby dodawania swojej kopii na Behance do listy wystąpień produktu, który chcieliby zaktualizować (lub policzyć od Ciebie, aby zaktualizować ją za ponad 3 lata, kiedy mogłeś się przenieść lub zostać potrąconym przez autobus). Mogą obawiać się, że ludzie mogą wziąć (teraz niepoprawną) kopię, przesłać ją ponownie i wyglądałoby na to, że publikują niedokładne treści. (Oczywiście i tak każdy może to zrobić, z dowolnej innej kopii ... nie zawsze jest to racjonalne, czasami ludzie po prostu „czują się”, jakby pozwolili ci to opublikować, czyni to ich odpowiedzialnością)
- Mogą chcieć (próbować!) Kontrolować komentarze do markowych materiałów opublikowanych przez kogoś powiązanego z nimi. Mogą na przykład martwić się, że jeśli ktoś opublikuje komentarz atakujący ich lub promujący nieprawdziwą teorię na temat oficjalnego postu przez ciebie, a on nie odpowie, może to wyglądać na to, że atak ma sens (wierz mi, ludzie naprawdę martw się o takie rzeczy). Mogą również czuć, że byliby zobowiązani do „nadzorowania” tego, co mówisz o nich pod danym przedmiotem, jeśli ma na nim swoje logo, ponieważ możesz być postrzegany jako ich reprezentant.
- Mogą również występować niejasne obawy, że możesz powiązać je z niepożądaną inną pracą, którą wykonujesz . Mogą na przykład martwić się, że jeśli zrobisz coś podżegającego na poparcie sprawy politycznej lub pracujesz dla bardzo kontrowersyjnego klienta, a to pojawi się na Twoim profilu obok nich, mogą zostać zepsute przez stowarzyszenie („Lokalna piekarnia zatrudniona projektantka neo -Nazi logo ”). Tak, jest to niezwykle mało prawdopodobne - ale niektórzy ludzie martwią się takimi rzeczami - a im mniej rozumieją witryny takie jak Behance, tym większe ryzyko będą sobie wyobrażać.
To wszystko może być trudne do zrozumienia, jeśli dorastałeś w mediach społecznościowych i głośnym chaosie w Internecie. Być może myślisz „Ale każdy może opublikować wszystko, w dowolnym miejscu i czasie!”.
Ale wiele osób nie widzi tego w ten sposób: wiele osób jest przyzwyczajonych do kontrolowania, gdzie pojawia się ich marka, oczekują , że będą w stanie kontrolować, gdzie pojawia się ich marka, i instynktownie powiedzą „nie” swojej marce pojawiającej się w kontekście, w którym mogą kontrolować.
Można argumentować, że są jak król Canute, który próbuje powstrzymać przypływ, a w wielu przypadkach zgadzam się z tobą, ale można zrozumieć, dlaczego czują potrzebę próby .
Jeśli chodzi o ich rozumowanie: powodzenia, musisz w jakiś sposób przekonać ich, że jest to korzyść biznesowa, która przewyższa wyobrażone ryzyko. Zdecydowanie najlepszym sposobem jest mieć standardową linię low-key w umowie stwierdzając, że masz prawo do pracy fabularnego w swoim portfolio online i offline s (liczba mnoga). To ich wyobrażone ryzyko w porównaniu z prawdziwą umową prawną.