W dzisiejszym świecie jest Adobe, a potem wszystko inne. Było to nie zawsze tak jest.
Przeoczę wszelkie problemy związane z „krzywą uczenia się” i założę, że ktoś wie, jakiej aplikacji używa.
Problem z użyciem „wszystkiego innego” można bezpośrednio odczuć pod względem szybkości przepływu pracy i zgodności.
Do układu ....
Był czas, kiedy wybierałeś między Aldus Pagemaker (później Adobe Pagemaker) a QuarkXPress . Dziś możesz wybierać między Adobe InDesign i QuarkXpress. Nie ma żadnego bezpośredniego skojarzenia z żadnym z tych przypadków, chyba że jeśli jesteś użytkownikiem XPress, możesz być postrzegany jako bardziej „stara szkoła”, co niekoniecznie jest złą rzeczą. Wszystko naprawdę zależy od tego, z kim rozmawiasz. Ci, którzy znają branżę projektową, rozumieją, że InDesign i XPress w zasadzie robią to samo na poziomie profesjonalnym, a używanie jednego nad drugim jest przede wszystkim kwestią preferencji. Ci, którzy nie znają branży projektowej, mogą nie wiedzieć, czym jest XPress i mogą uznać, że zastosowanie to różni się od „normy”.
Scribus jest również często słyszany o układzie. Szczerze mówiąc, nie spotkałem nikogo, kto widziałby wykorzystanie Scribusa do projektowania w bardziej profesjonalny sposób niż gdybyś używał aplikacji Apple Pages lub Microsoft Word do projektowania. Scribus to ekstremalny rynek niché z tego, co mogę powiedzieć i niestety większość widziała Scribusa, Pages lub Worda jako projektanta w ogóle. Jeśli chodzi o układ strony, profesjonaliści widzą InDesign i Xpress i nic więcej.
Do treści wektorowych ....
Były kiedyś Aldus / Macromedia Freehand i Adobe Illustrator - używanie obu było w porządku. Kiedy Adobe kupił Macromedia w 2005 roku, Freehand zmarł kilka lat później. Freehand był zdecydowanym konkurentem programu Illustrator, a używanie jednego lub drugiego nie miało absolutnie żadnej konotacji jako „nieprofesjonalnej”. To wszystko było kwestią preferencji. Dzisiaj jest Illustrator, a potem wszystko inne.
Jako przykład „wszystkiego innego” i możliwych problemów technicznych, Inkscape jest dobrym narzędziem, jednak jest oparte na rdzeniu SVG (Scalable Vector Graphics) . Ten rdzeń SVG jest wciąż stosunkowo nowy i cierpi z powodu rosnącego bólu w postaci niestabilnych plików. Nie często, ale się zdarza. SVG ma błędy i nie jest tak „rozbudowany” jak rdzeń PostScript / PDF programu Illustrator. W końcu Adobe ma ponad 30 lat na opracowanie Postscriptora, odkąd go wymyślili. SVG ma zaledwie 15 lat i jest open source. Tak więc połowa czasu wzrostu i żaden „jeden” zespół nie rozwija go dalej. W zależności od SVG oznacza to, że polegasz na kimś, gdzieś wkładasz pracę, aby dalej rozwijać coś, czego nie ma. Z tego powodu wzrost jest wolniejszy.
Jest też Xara . Ponieważ jednak jestem aplikacją przeznaczoną tylko dla systemów Windows i Linux, nie mogę komentować bezpośrednio jej użycia. Wiem tylko, że istnieje. Myślę, że jedyną konotacją, jaką bezpośrednio zawiera, jest „używam systemu Windows”. Nigdy osobiście nie otrzymałem pliku utworzonego przez Xara, więc nie mogę bezpośrednio wypowiedzieć się na temat tego, jak „przenośne” pliki Xara są w innych aplikacjach. Jeśli poruszą się dość płynnie do czegokolwiek na platformie Macintosh, nie sądzę, aby był problem. Ale jeśli zazwyczaj wymagają Windowsa i Xary do otwierania / edycji plików, użycie Xary po prostu pomaluje cię w kącie i utrudni pracę z innymi projektantami.
Podczas gdy istnieją inne, mniejsze aplikacje do edycji wektorów (Sketch, iDraw itp.), Ogólny zestaw funkcji, moim zdaniem, jest minimalny w porównaniu do programu Illustrator. Ale jeśli te działają dla Ciebie, działają! Jedyne, co „pomyślałem”, wiedząc, że ktoś ich używa, to „OK, nie tworzą XXXX, ponieważ nie możesz z tą aplikacją”. Jednak „xxxx” może być całkowicie nieistotny w wielkim schemacie rzeczy.
Do treści rastrowych ....
Photoshop zawsze był liderem w dziedzinie edycji obrazów rastrowych. Nigdy nie było żadnej innej aplikacji o tak dużej mocy i tak dużym zestawie funkcji jak Photoshop. Z tego powodu Photoshop często wyprzedza konkurencję pod względem funkcji o lata. Można jednak łatwo stwierdzić, że Photoshop ma zbyt wiele funkcji i nie wszystkie są wymagane przez wszystkich użytkowników.
Jeśli chodzi o edycję / korekcję brudnych obrazów rastrowych, istnieje dziś wiele aplikacji, które działają. Wydaje się, że GIMP zyskuje na popularności, podobnie jak kilka innych mniejszych aplikacji.
Problemem z „innymi” aplikacjami rastrowymi jest często brak funkcji i podstawowych funkcji. Na przykład, jeśli tworzysz tylko obrazy dla Internetu / ekranu, wiele aplikacji będzie działać. Jednak gdy tylko potrzebujesz obrazów CMYK do druku, 98% aplikacji jest bezwartościowych. Tak więc, jako projektant, potrzebujesz co najmniej 2 aplikacji do edycji rastrowej, aby pokryć zarówno prace drukowane, jak i internetowe lub znaleźć jedną aplikację, która wykonuje obie te czynności - w tym miejscu Photoshop ma stabilną pozycję. O ile mi wiadomo, GIMP nie obsługuje CMYK. Jest to także jedna z tych aplikacji, które mogą być bezwartościowe dla każdego, kto tworzy wzory do drukowania. Jest to bardziej kwestia przepływu pracy niż samej aplikacji. Jedyny prawdziwykonotacja Alternatywy dla Photoshopa mogą być następujące: „W porządku, nie tworzą zdjęć dla prasy”. To, czy jest to korzystne odbicie, zależy od osoby. Ja osobiście nie sądzę, by wielu mogło się temu przeciwstawić.
Inne ....
Macromedia Fireworks był dobrym konkurentem sieci / interfejsu użytkownika zarówno dla programów Illustrator, jak i Photoshop. Ale Adobe zabił Fireworks w zeszłym roku po zakupie od Macromedia w 2005 roku.
Corel ma zestaw narzędzi, które są bardzo popularne - od Draw do Designer do Painter i innych. Są to wszystkie dobre narzędzia, ale ze względu na zestawy funkcji często są bardziej wyspecjalizowane w użyciu. W rzeczywistości aplikacje takie jak Painter są znacznie lepsze w tworzeniu obrazów cyfrowych niż kiedykolwiek Photoshop. Ale malarz nie jest tak dobry, jak ogólny retusz obrazu, przywracanie i korekcja kolorów. Więc to jest kompromis. Corel ignorował także rynek komputerów Macintosh od lat - dzięki temu od samego początku ugruntował ich pozycję nieoptymalnego programisty. Czy zaczęli, podobnie jak Adobe, od programowania dla obuplatformy podejrzewam, że dzisiaj byłyby prawdziwą konkurencją dla Adobe. Wciąż widzisz wielu ilustratorów używających programu Painter zamiast Photoshopa, a sklepy z znakami często wolą CorelDraw od Illustratora. Rozumiem preferencje malarza. Nie jestem pewien, z czym wiąże się preferencja znaku, niż być może koszt.
W przypadku projektowania stron internetowych ... zakłada się, że „projektowanie stron internetowych” jest związane bardziej z HTML / CSS niż z edycją obrazu i tworzeniem zasobów ... według mojego doświadczenia, dosłownie nie ma znaczenia. Użyj Dreamweaver , Cody lub dowolnej z tysięcy innych aplikacji - lub kodu ręcznego. Nie spotkałem nikogo w projektowaniu / rozwijaniu stron internetowych, który dba o to, czego używasz. Dbają tylko o kod i słusznie. Publikowanie tych informacji, poleganie w zbyt dużym stopniu na tym, co widzisz, to, co dostajesz (WYSIWYG) może być szkodliwe. Często powinieneś rozumieć podstawowy kod potrzebny do projektowania stron internetowych, nawet jeśli nie możesz bezpośrednio napisać funkcjonalności wyższego poziomu.
Kompatybilność i przepływ pracy ...
Więc co wszystkie porównania aplikacji mają wspólnego z pytaniem? Cóż, większość profesjonalistów chce pracować jak najmniej czasu i osiągać jak najwięcej . To wydaje się tylko naturalne. Większość osób działających w branży od wielu lat jest w pełni świadoma mniejszych alternatyw dla aplikacji Adobe. I zaryzykuję przypuszczenie, że wiele badało się przy użyciu mniejszych aplikacji, szczególnie w ciągu ostatnich kilku lat. Mniejsze aplikacje mogły nawet zostać w pewnym stopniu przyjęte. To, czy „inne” aplikacje są realną alternatywą, zależy całkowicie od tego, co musisz zrobić z plikami.
Jeśli jesteś jedynym projektantem pracującym nad projektami, które pozostają pod twoją kontrolą / biurem i nie są przekazywane nikomu innemu do pracy, to to, czego używasz do opracowywania projektów, jest w dużej mierze nieistotne . Ważnym elementem układanki jest ostateczne dostarczenie pliku. Jeśli tworzysz pliki PDF gotowe do druku, nie ma znaczenia, czego używasz do tworzenia tych plików PDF, o ile są one prawidłowe i stabilne. Jeśli tworzysz pliki jpg, pngs, eps, ponownie, to, czego używasz, nie ma znaczenia. Liczy się dostawa. Większość klientów nie dba o to, co jest używane, dopóki produkt końcowy jest taki, jak powinien.
Jeśli należysz do zespołu, mogą wystąpić problemy ze zgodnością. Na przykład, jeśli zostałeś zatrudniony do stworzenia pełnej makiety strony internetowej, a następnie oddaj ją programistowi, jeśli korzystasz z GIMP, musisz wiedzieć, czy programista wie i ma GIMP, czy eksportujesz / zapisujesz z GIMP jako plik zgodny z programem Photoshop należy pamiętać o problemach, które mogą się tam pojawić. Jeśli cały zespół używa czegoś innego niż oprogramowanie Adobe, może być absolutnie w porządku z przekazywaniem plików. Zasadniczo, jeśli nie są przy użyciu narzędzi Adobe trzeba wiedzieć, jak zapewnić pliki w postaci realne, do tych w zespole, które są przy użyciu narzędzi firmy Adobe. Jest to więc dodatkowa troska i może stanowić problem, którego nie można rozwiązać.
Nie zamierzam wypowiadać się w całej branży, z mojego doświadczenia wynika, że jeśli nie korzystasz z narzędzi Adobe, masz na ogół znacznie więcej czasu i większą elastyczność plików niż większość innych specjalistów. To, czy jakiś inny projektant postrzega to jako pozytywne lub negatywne odbicie, jest całkowicie zależne od tej osoby.
Wiem, że gdyby skontaktowano się z innym projektantem i chcieli oni udostępnić mi pliki Inkscape lub GIMP, to naprawdę mnie to nie obchodziło . Wyślij mi pliki, które działają dobrze, a ja wypromuję twoje usługi, pochwalę cię i przekażę twoje imię ... Jednakże, wyślij mi pliki, w których napotykam problem po problemie z plikami z powodu problemów ze zgodnością, a moje podejście będzie takie różne. Ponadto nie mogłem przesłać Ci moich plików programu Illustrator bez uprzedniego spłaszczenia ich i zapisania jako EPS. To pociąga za sobą dodatkową, poza tym niepotrzebną, pracę z mojej strony. Więc w tym przypadku występują problemy w obie strony. Problemy oznaczają utratę dochodów i jeśli ktoś zdecyduje się zaoszczędzić pieniądze, korzystając z bezpłatnych alternatyw dla aplikacji Adobe kosztem mojego czasu i moich dochodówwtedy moje pragnienie pracy z tą osobą zmniejszy się w bezpośredniej korelacji z problemami występującymi w plikach. Gdybym w późniejszym terminie został poproszony o pracę z tą samą osobą, odmówiłbym. Byłaby to wyłącznie decyzja biznesowa. To może być największy problem ze zgodnością przy użyciu darmowego oprogramowania lub niedrogich alternatyw.
Wszyscy lubimy płynną jazdę. Jeśli Twoje wybory to zakłócają, inni mogą nie poprzeć dodania Cię do zestawu przepływów pracy. Ale jeśli twoje wybory nie zrobią nic, aby zmienić ogólny przepływ pracy, nie będzie, jeśli w ogóle, negatywnej strony.
Niewypowiedziane ...
Bezpośrednie konotacje dotyczące tego, jakie narzędzia są używane, są inne niż dwa lata temu.
Kilka lat temu brak korzystania z narzędzi Adobe (z wyjątkiem XPress) był postrzegany przez wielu jako „nie stać” lub „hobbysta”. Zanim Adobe wdrożyło (okropny) model subskrypcji, najbardziej rozumiał, że z powodu zakupu Adobe i wyeliminowania konkurencji nie było żadnej realnej alternatywy, gdybyś musiał wykonać swoją pracę. Adobe stworzyło płynny przepływ pracy między głównymi aplikacjami, a nawet pomimo błędów i problemów z oprogramowaniem zrozumiano, że korzystanie z pakietu Adobe Suite oznacza, że możesz pracować szybciej. W większości przypadków jest to nadal aktualne. Dlatego jeśli nie korzystałeś z aplikacji Adobe (lub Xpress), to wyraźniepostrzegany jako mniej niż wysoki poziom. 5 lat temu nie słyszałeś od użytkowników Inkscape ani użytkowników GIMP w kręgach zawodowych. Po prostu ich nie było.
Dzisiaj nieużywanie narzędzi Adobe niesie w moim odczuciu inną konotację - niektóre dobre, niektóre złe. Dzisiaj istnieje wyraźny krok, aby uciec od uciążliwości Adobe w branży projektowej (tak naprawdę uważam, że należy to zbadać jako antymonopolowy), a wielu projektantów szuka sposobu na wyjście spod kciuka Adobe jasne jest, że Adobe korzysta ze swojego niemal monopolu w branży. Często widzę, że projektanci używający narzędzi innych niż Adobe faktycznie mają i znają narzędzia Adobe, ale świadomie starają się od nich odejść. Wszystko to pociąga za sobą wyraźne wskazanie, że ten projektant nie jest fanem modeli wyceny Adobe. Ale jeśli nienawet znają narzędzia Adobe, w ogóle mogą źle na ciebie wpływać. To smutny stan, ale jednak często prawdziwy. Adobe niestety nie był przemysł projekt od 30 lat. Niewiedza na temat narzędzi Adobe pokazuje brak zrozumienia w branży i tendencję do izolacji w pracy. Krótko mówiąc, musisz przynajmniej trochę zrozumieć narzędzia, nawet jeśli zdecydujesz się ich nie używać.
Zatrudnienie to inna sprawa. Szanse są, jeśli szukasz pracy w branży. Adobe to podstawa przepływu pracy w tych firmach. Brak wiedzy o aplikacjach Adobe z pewnością nie przeniesie twojego CV na szczyt stosu i nie będzie miało znaczenia, że znasz dobrze Inkscape lub GIMP. Nigdy nie słyszałem o żadnej firmie, która rozważałaby nawet zatrudnienie projektanta, który nie byłby zaznajomiony z aplikacjami Adobe.
W tej odpowiedzi wymieniłem kilka różnych aplikacji. Są to popularne aplikacje, które widziałem i słyszałem o projektantach. Jeśli używasz czegoś, o czym tutaj nie wspomniałem, większość profesjonalistów skłoni się do tego, aby nie myśleć o tobie jako profesjonalistce, a bardziej o hobbystach. Nie jestem tego fanem, ale często taka jest rzeczywistość. Sztuczka polega na tym, aby pokazać pracę, a następnie, jeśli zostaniesz poproszony, udostępnij nazwy używanych narzędzi. Projektanci mogą być elitarni i patrzeć z góry na kogoś, kto używa aplikacji, o których nigdy nie słyszeli. Jeśli jednak pokażesz im pracę, którą lubią, nagle stają się bardziej otwarci. Fickle pęczek. :) Wyraźnym tego przykładem jest wzmianka o korzystaniu z FrameMakerdla większości projektantów. Często zobaczysz przewrócone oczy i wyraźne spojrzenie pogardy lub wyższości, ponieważ być może nigdy o tym nie słyszeli. To znaczy, dopóki ten projektant nie dowie się, czym właściwie jest Framemaker. Potem ich nastawienie zmienia się drastycznie. Znajomość narzędzi zwykle sprzyja wsparciu współpracowników - każdy posiadający tę samą bazę prowadzi do poczucia „społeczności”, a gdy tylko zmienisz bazę, „społeczność” zaczyna patrzeć na ciebie z boku jak na nieznaną ziemię.
Na końcu....
Korzystanie z mniejszych aplikacji innych niż Adobe może powodować problemy techniczne, jeśli trzeba przekazać pliki. Te problemy techniczne będą miały na ciebie zły wpływ. Im częściej się zdarzają, tym bardziej wydajesz się niekompetentny. Nikt nie toleruje „Och, to był błąd w aplikacji” jako wymówki więcej niż jeden lub dwa razy. Jeśli możesz pracować z mniejszymi narzędziami i nie napotkasz żadnych problemów technicznych podczas przekazywania lub dostarczania plików końcowych, problem może nie występować.
Jeśli mniejsze aplikacje działają i oferują pożądane funkcje, z pewnością ich używaj. Ważnym czynnikiem jest to, że ostateczne elementy dostawy znajdują się w stanie, w jakim muszą się znajdować, jesteś świadomy problemów z kompatybilnością i możesz pracować z nimi, i jesteś zadowolony ze swojej decyzji. Pamiętaj jednak, że jeśli zależysz od innych lub inni polegają na tobie, odejście od „standardu”, którym był Adobe, może nie być najmądrzejszym krokiem dzisiaj. Mam nadzieję, że w pewnym momencie to się zmieni.
Proszę sobie uświadomić, że wiele z tego jest moją opinią opartą na moim doświadczeniu. Różni projektanci z pewnością będą mieli różne opinie.
I to jest znacznie dłużej, niż myślałem, że to będzie, kiedy zacznę :)