Twoje pytania są dobre i niezbędne. Chciałbym oprzeć się na drugim nieco twardszej - jest to istotne z punktu widzenia marketingowego, że identyfikacja wizualna klienta jest utrzymywana w poprzek media (z wyjątkiem, gdy jest to tak straszne, że trzeba powtórzyć , że od początku, zbyt).
Zawsze pytaj, kim są ich konkurenci i dlaczego uważają ich za konkurencję. To powie Ci wiele o tym, co działa na ich rynku i o kliencie.
Dowiedz się, co było dla nich skuteczne w przeszłości, w Internecie lub w formie drukowanej. Z całą pewnością otrzymuj broszury, reklamy lub sprzedawaj arkusze, ale jeśli potrafisz zidentyfikować „tę naprawdę udaną reklamę, którą uruchomiliśmy w '05”, zrobisz to, a ty, przysługę. To zdumiewające, jak często znajduję klienta, który prowadził naprawdę udaną kampanię i porzucał ją, ale dopiero rok później zdziwiłem się, kiedy sprzedaż się skończyła.
Spędzam tyle czasu, ile potrzeba na początku projektu, docierając do głowy klienta. Na stronie Adobe znajduje się świetny klip wideo z wywiadem z Paulą Scher , który absolutnie należy podsumować. Punktem końcowym tej rozmowy (lub kilku) jest to, że możesz spojrzeć na projekt całkowicie z punktu widzenia klienta, jak i własnego. Dziewięć razy na dziesięć twoja pierwsza makieta projektu następnie ląduje na boisku.
Rozumiejąc grupę docelową, uzyskaj bardzo szczegółowe informacje: przedział wiekowy, poziom dochodów, zainteresowania, inne miejsca, w których kupują podobne produkty. Przejdź do punktu, w którym możesz personifikować odbiorców („Maisie, dwudziestoparoletnia pracownica biurowa, która zajmuje się sceną klubową, mieszka z towarzyszką pokoju, uwielbia najnowszą modę, ale zawsze kupuje w sklepach ze zniżkami, ponieważ zawsze ma gotówkę , Uwielbia YouTube. ”) Pomaga to w określeniu wyglądu, kolorów i punktu przyciągania strony docelowej i / lub strony głównej. W przypadku małych i średnich klientów biznesowych stwierdzam, że w wielu przypadkach wyjaśnia to także ich własne myślenie o tym, do kogo próbują dotrzeć.
Wyjaśnij sobie i klientowi, jaki będzie końcowy rezultat wizyty na stronie. Może to być zakup, ale zwykle jest to pewien rodzaj zasięgu, który później zamieni się w przychody bezpośrednio lub pośrednio.
Klient bardzo często nie wie, czego chce, poza czymś tak niejasnym, jak „potrzebujemy nowej strony internetowej” lub „musimy być bardziej atrakcyjni”. Twoim zadaniem na początkowym spotkaniu jest przekształcenie mglistego pomysłu w bardzo konkretne cele projektowe. Jeśli nie masz pewności, czego chcesz, napisz, co otrzymałeś ze spotkania, wyślij to do klienta i zorganizuj konferencję telefoniczną lub inną rozmowę twarzą w twarz. Trwaj, dopóki nie dowiesz się, czego potrzebują. Myślę, że moim zadaniem jest sprawić, by klient osiągnął jak największe sukcesy, więc nie wszystko „czego chcesz?” - czasami jest zdrowa dawka „oto czego potrzebujesz i dlaczego potrzebujesz”.
Z całą pewnością wcześnie włącz projektanta w rozmowę. Do tego służą Skype, Adobe Connect i przycisk konferencji w telefonie. Przedstaw go jako „mojego partnera” lub „kolegę, który będzie z nami nad tym pracował”, jeśli nie chcesz, aby klient wiedział, w jaki sposób outsourcing.
Pobierz początkowy model szkieletowy lub szkic i przejrzyj go z klientem, zanim projekt zostanie w pełni zatwierdzony. W ten sposób, jeśli przegapisz znak, możesz dowiedzieć się o nim wcześnie. Twój drugi strzał zwykle dotyczy pieniędzy.