Czy normalną praktyką jest udostępnianie ekranu klientowi?


23

Mam klienta, który zapytał, czy można udostępnić ekran, aby mógł oglądać / dyktować zmiany w czasie rzeczywistym.

Problem polega na tym, że dokonałem już kilku żądanych zmian według jego wskazówek. Jednak po zmianie jednej rzeczy wpływa to na inną, co wymaga dodatkowych zmian.

Nigdy nie zostałem poproszony o udostępnienie ekranu w poprzednich pracach, więc nie byłem pewien, czy to normalne? Martwię się, że jeśli tak nie jest i zrobię to raz, że klient będzie tego oczekiwał w przyszłości.

Chcę, aby klient był zadowolony z wyniku, ale jak mam do tego podejść?


3
Czy zmiany są związane z treścią lub grafiką? Czy klient jest projektantem / dyrektorem artystycznym / dyrektorem kreatywnym z agencji?
ciekawy

2
Prosta odpowiedź brzmi: „zdobądź nową pracę” :) Z pewnością „Nie”, żaden projektant nigdy nie powinien tego robić.
Fattie

W pewnym sensie proszą o obejrzenie, jak robi się kiełbasa ... Nie wydaje się, żeby były jakieś zalety dla każdej ze stron (pomimo tego, co mogą myśleć).
BruceWayne

2
Jestem zaskoczony odpowiedziami tutaj - współpracowałem z grafikami w sposób, w jaki opisujesz wiele razy. Warto zauważyć, że moje doświadczenie dotyczyło wczesnych faz / koncepcji, w których szybko powtarzaliśmy różne kolory / pozycje / itp. Na makietach, w przeciwieństwie do dokonywania „ostatecznych” poprawek gotowego produktu.
AC

Czy jesteś gotowy na kompromis? Znam niektórych streamerów, którzy mają 2 monitory i tylko jeden jest udostępniany publicznie. Jeśli coś pojawi się podczas przesyłania strumieniowego (komentuje wiadomości), szuka drugiego, aby przypadkowo nie udostępnić niczego wrażliwego (lub zostać zbanowanym przez dostawcę transmisji strumieniowej w przypadku znalezienia wyszukiwania obrazów powyżej 18 zdjęć). Przydatne może być podobne rozwiązanie.
Nyos

Odpowiedzi:


37

Ten rodzaj zależy od tego, kogo zapytasz.

Tutaj .... nigdy nie byłoby takiej opcji.

W podobny sposób nie pracuję z stojącym za mną klientem „dyktującym zmiany”. Nie ma realnego powodu, dla którego klient powinien być tak blisko. Jeśli chcą mikro-zarządzać do tego stopnia, muszą zatrudnić pracownika. Jako freelancer moim zdaniem wymaga zbyt wiele.

Ponadto udostępnianie ekranu w zasadzie daje klientowi wgląd w to, jak pracuję i jakich narzędzi używam, a jeśli nie jestem ostrożny, rzeczy osobiste nie chcę wyświetlać klientom.

Nie, nie pozwoli żadnej udostępnianie ekranu w ogóle z mojego systemu.

Jeśli konieczne są szybsze zmiany ze względu na zbliżający się termin lub coś w tym rodzaju, wówczas połączenie telefoniczne i zmiany w telefonie (głośnikowym) mogą być dozwolone w bardzo rzadkich przypadkach. Z e-mailem używanym do wysyłania poprawek. Zapewnia to „ścianę” między tym, co robię, a tym, co widzi klient, a jednocześnie zapewnia natychmiastową informację zwrotną, jeśli jest to uzasadnione.

W skrócie ... Nie jestem usługą „na czas oczekiwania” ani „na żądanie”.

Czy szef kuchni pozwoliłby mecenasowi restauracji wejść do kuchni i dyktować, ile przypraw dodawano do którego naczynia w jakim czasie? Oczywiście nie. Szefowi kuchni wystarczy powiedzieć „bez kolendry”. --- Równie dobrze mogą poprosić, aby usiąść na moich kolanach podczas pracy, jeśli chcą udostępnić ekran. Dla mnie jest to tak samo śmieszne z prośby.

Ale znowu to tylko moja opinia . Jestem pewien, że są inni, którzy nie mają z tym problemu.


5
Zdalne spotkanie, aby omówić projekt i zrobić notatki, widzę to, ale jak powiedziałeś, dyktując zmiany na żywo? to trochę dziwne.
Baldrickk

2
Nawet jako spotkanie nigdy nie miałem potrzeby udostępniania ekranu. Tak długo, jak wszyscy na spotkaniu (przez telefon) przeglądają tę samą stronę w formacie PDF / WWW, to na ogół jest więcej niż wystarczające. W rzeczywistości wyrzucę iteracje PNG na mój serwer i podam link, więc wystarczy odświeżyć okno przeglądarki, jeśli zmiany zostały wprowadzone.
Scott

Zgadzam się z tymi komentarzami. W ciągu 25 lat byłem z tym związany tylko raz, CEO globalnej marki turystycznej, który nalegał, aby był „nowy lepszy niż ktokolwiek inny” - tak naprawdę wtrącał się, dodawał pracę i dokonywał subiektywnych informacji, które mu się podobały (nie niekoniecznie logiczne lub potrzebne klientowi. Praca na żywo z klientem jest przepisem na katastrofę, chyba że jego ostatnie poprawki w zakresie celowości lub terminu - wyślij im wizualizację, poproś o zaznaczenie go z przyczynami, wyrażenia dodatkowego czasu / koszt ich zmian - co normalnie
spłukuje

29

Od kilkudziesięciu lat jestem w świecie projektowania graficznego i poza nim. Sporo czasu spędziłem także na pisaniu / ilustrowaniu technicznym, projektowaniu architektonicznym i modelowaniu 3D - we wszystkich tych sferach zawodowych korzystałem z funkcji udostępniania ekranu komunikując końcowe prezentacje lub interaktywne dema, uczyłem udostępniania ekranu, a kilkakrotnie w świecie Generalisty 3D korzystałem z udostępniania ekranu we współpracy z innymi projektantami na żywo - ale nigdy nie pozwoliłem ani nie słyszałem o nikim innym klient, który praktycznie w ten sposób stanie mi przez ramię.

Całkowicie nieodpowiednie.

Miałem dyrektora firmy architektonicznej, która ćwiczyła fizyczną postawę, wpatrując się przez ramię, kiedy (jako jego bezpośredni pracownik) pracowałem w 3D w modelu BIM, i nauczyłem się sobie z tym radzić, chociaż początkowo to mi przeszkadzało. Przestał to robić całkowicie po jednym dniu, kiedy po cichu przyjął tę pozycję, nic nie mówiąc, a ja nieświadomie przewróciłem go tyłkiem do czajnika, kiedy wbiłem mu krzesło na krześle, gdy bardzo szybko przesunąłem się do tyłu, żeby dostać odcisk, który właśnie zwolniłem .

Uważam, że jeśli chcą stanąć za twoim ramieniem, muszą podjąć fizyczne ryzyko związane z tą działalnością, i och, CZŁOWIEK powinien PŁACIĆ przez NOS za ten poziom absurdalnej dodatkowej interakcji - do diabła pobieram za cykle zmian poza zakresem umowy , a za dodatkowe spotkania poza zakresem naliczam podwójną stawkę - zwykle chcesz siedzieć i kierować myszą? To będzie kosztować tyle pieniędzy, aby zrekompensować mi za stracony czas projektowania na swojej pracy i kilku innych na dodatek.

Ten sztuczny cennik jest staro-ale-dobry - pływał na zawsze na interwebach (więc rzeczywista cena jest o wiele niższa - aby był aktualny, zakładając, że ceny są stawkami za godzinę pracy), ale ramy koncepcyjne jest dokładnie w punkcie:

wprowadź opis zdjęcia tutaj


2
Czy mogę prosić o wyjaśnienie, do kogo odnoszą się słowa „ja” i „ty” w kontekście obrazu? Z góry
dziękuję

3
@ lucifer63 „I” to projektant, „ty” to klient.
Raidri wspiera Monikę

11

Ponieważ lubię grać w adwokata diabła, będę omawiać sytuacje, w których moim zdaniem taka prośba miałaby sens.

(spoiler: nie ma wielu)

  • Masz klienta, który okazywał szacunek dla twojej pracy i czasu w przeszłości, a zmiany są oparte na treści i jest wiele.

Przykład z mojego doświadczenia: miałem klienta, który jest twórcą organów piszczałkowych. Witryna została zatwierdzona i zakodowana, ale mieliśmy strony i strony z materiałami do przejrzenia i poprawienia w tabelach. Każda pojedyncza rura każdego pojedynczego organu piszczałkowego ma nazwę i długość i należy do zestawu, a było ich ponad 100. Niektóre z oryginalnych treści były w rzeczywistości błędne, a klient znał swoje rzeczy na pamięć.

  • To żądanie jest niezwykle czasochłonne i ważne.

Przykład z mojego doświadczenia: bycie projektantem wiadomości telewizyjnych w czasie wojny. Grafika musiała zostać wyemitowana w telewizji krajowej w ciągu kilku minut i były one wysoce techniczne i nie mogły się mylić, więc miałem specjalistę od wojska, który patrzył mi przez ramię i upewniał się, że wprowadzam właściwą identyfikację z odpowiednim obrazem sprzętu mapy pokazujące, jak rozwijał się konflikt, były prawidłowe.

W rzeczywistości, praca w transmisji, udostępnianie ekranu było stałą sprawą. Producent zawsze widział mój ekran w czasie rzeczywistym i każdy w budynku mógł się dostroić i zobaczyć, co robię.

  • Jesteś freelancerem dla innej agencji

Podobnie jak dyrektor kreatywny lub dyrektor artystyczny może przyjść do twojego biurka, aby zapytać, czy możesz czasem ulepszyć kilka rzeczy tu i tam, ja mogłem zobaczyć, jak to byłoby akceptowalne od czasu do czasu dla innych projektantów.


tak, ale pytanie jest oznaczone jako „logo”, więc przypuszczam, że informacja zwrotna nie może być oparta na treści
Lucian,

@Lucian oh drats, to było subtelne! Cóż, i tak zostawiam na wypadek, gdyby był użyteczny dla kogoś innego
ciekawy

tak, twoja odpowiedź jest prawidłowa, OP nie wyjaśniło części „logo”, ledwo zauważyłem, że sam odpowiadam
Lucian,

@Lucian Myślę, że pytanie może być bardziej przydatne dla innych, niekoniecznie rozważając projekt logo. Naprawdę nie sądzę, by wysiłek społeczności powtórzył to pytanie dla wszystkich innych rodzajów działań projektowych. Ogólnie rzecz biorąc, afaiczne udostępnianie ekranu szuka problemów.
ciekawy

Ciekawe sprawy ...
Rafael

10

Nie sądzę, żeby to było „normalne”, chociaż prawdopodobnie są to projektanci.

Kiedy terminy były napięte, współpracowałem z klientami przez telefon, jednocześnie udostępniając im statyczne obrazy za pomocą Adobe Cloud, jednak myślę, że udostępnianie ekranu przypomina, że ​​klient stoi za tobą i jest zbyt inwazyjny. Osobiście nie zgodziłbym się na to, ponieważ czułbym się bardzo nieswojo.

Ponieważ współużytkowanie ekranu jest trochę ryzykowne z różnych powodów, zamiast po prostu odmawiać klientowi, jedną z wymówek, jaką możesz podać, jest to, że polityka IT Twojej firmy na to nie pozwala.


Możesz udostępnić tylko jeden z 2 ekranów lub tylko część ekranu dla zachowania prywatności.
joojaa

@ joojaa Jestem pewien, że jest to możliwe, ale wtedy klient może nadal chcieć zobaczyć, jak pracujesz nad tym na żywo - a dla niektórych jest to samo w sobie naruszeniem prywatności.
Billy Kerr

Tak, rozumiem, że praca przed inną osobą jest rozpraszająca i powoduje błędy, ponieważ próbujesz pracować zbyt szybko. Po prostu powiedz, że to jest dyskusja, a nie wprowadzanie zmian, zajmuje to zbyt długo, aby wszystko było w porządku. (jest to umiejętność pracy na czyimś ekranie, zrozumiałem, że jest to zupełnie normalne w nauczaniu)
joojaa

3
Kiedyś miałem nauczyciela, który powiedział: „Jeśli klient mówi, że chce wprowadzić zmiany stojące za tobą, ponieważ nie zna programu, powiedz mu za pomocą ołówka i gumki na papierze w ten sam sposób”.
SZCZERZO KŁY

1
@ joojaa Zgadzam się całkowicie, że nauczam dobrze, ale nie wprowadzam zmian.
Billy Kerr

7

To jest mikromanager. Ta osoba, jak zauważa Billy Kerr, próbuje stanąć nad twoim ramieniem i powiedzieć ci dokładnie, co masz robić. To nie jest klient, którego chcesz pomieścić.

Być może ta osoba nie ufa ci jako projektantowi w zakresie realizacji swoich pomysłów lub uważa, że ​​jego pomysły są lepsze od twoich lub jakichkolwiek problemów tej osoby. To nie oznacza, że ​​to twój problem.

Jeśli klient chce wynająć kogoś, kto wykona dokładnie to, co mówi, i nieważne, jak to wygląda, może to zrobić, ale ta osoba nie będzie tobą. Albo klient może nauczyć się pakietu Creative Suite we własnym czasie.

Trzymaj się rundy weryfikacji w umowie lub cokolwiek, co nakazuje Twój sklep, i grzecznie odrzuć tę prośbę. „Przepraszam, to niemożliwe” to odpowiedź. „Nie” to pełne zdanie. Nie podawaj wymówek, nie podawaj powodów, po prostu odmawiaj.


6

Nie jest to normalna praktyka i zapewne wiesz o tym już na podstawie pytania.

Wygląda na to, że chodzi o logo, więc nie mogą to być wersje tekstowe, w którym to przypadku prawdopodobnie chce ci dać kilka pomysłów na zmianę kształtu, koloru, symbolu lub cokolwiek, nad czym pracujesz nad tym logo.

Nie może to być duża liczba żądań, zamiast tego klient chce omówić sposoby dostosowania tego logo. Może potrzebować twojego sprzeciwu wobec niektórych z tych pomysłów.

Ponieważ nie jest to praca wielostronicowa z dużymi zmianami tekstu, które można łatwo przesłać pocztą elektroniczną lub komentarzem PDF, pomocne może być odebranie połączenia i uzyskanie jego opinii. Może faktycznie ma przydatne sugestie dotyczące zmiany tego logo i wcześniejszego zamknięcia pracy.

Udostępnianie ekranu i edycja na żywo po zmianie logo? Neaaah .. to nie może być dobre, chyba że naprawdę znasz tego klienta jako osobę cierpliwą, racjonalną i pełną szacunku. Nie wiemy tego, więc krótka odpowiedź brzmi…

Nie, to nie jest normalna praktyka.


4

Skorzystałbym z tej sesji tylko do robienia notatek.

Pytanie brzmi, czy to normalne? Na tanim warsztacie, gdzie „projektantem” jest klient, a operator to tylko interfejs do komputera, tak.

W studiu nie. To nie jest profesjonalne. Jest tani, sprawia, że ​​klient jest pełen dobrych pomysłów, ze smakiem, wiedzą, proporcją ... dam! powinien umieścić studio projektowe wypełnione operatorami i wydawać tylko instrukcje ... byłby bogaty!

Nie Używaj tej sesji tylko do robienia notatek.

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.