Szukam porady, jak przymocować termoparę do metalowej powierzchni w sposób, który jest stosunkowo odporny na temperaturę (bardziej niż) klej.
Mam pod ręką bardzo drobny drut pomiarowy, aby termopary i wyspecjalizowana zgrzewarka punktowa połączyły je, tworząc kulkę. Moim celem jest przymocowanie ich do blachy o grubości 3-7 mm i pewnego rodzaju metalu. Może to być stal, aluminium, miedź itp. Nie mam silnej preferencji co do używanego metalu ani dokładnej grubości. Mam dostęp do najczęstszych urządzeń do obróbki metalu i mogę zakupić podstawowe narzędzia i materiały, ale nie mogę uzasadnić kosztów specjalnie skonstruowanej spawarki do tego rodzaju rzeczy.
Do tej pory próbowałem dwóch rzeczy (bezskutecznie):
Lutowanie: Użyłem palnika gazowego do podgrzania płytki miedzianej na tyle, aby uzyskać na niej ładną kałużę lutowia, a następnie próbowałem zanurzyć (już spawane) TC. Drut po prostu nie byłby mokry, po prostu wypchnąłby lut z drogi i nie mógł nawiązać połączenia.
Spawanie TIG: Próbowałem spawać zarówno TC, jak i goły drut TC z płytą aluminiową, tworząc niewielką kałużę na płycie, a następnie próbując zanurzyć drut w kałuży, jednocześnie szybko gasiąc łuk. Przeważnie drut topił się i „uciekał” z łuku. Innym razem po prostu nie zlało się z powierzchnią. Próbowałem też wcześniej umieścić drut w kontakcie z powierzchnią i rozpocząć na nim łuk.
Wiem, że słyszałem o tym, ale nie udało mi się znaleźć żadnej dobrej informacji o tym, jak to zrobić. Mogłabym wykorzystać wszystko, od ostatecznej odpowiedzi na komentarze, jak ulepszyć techniki, które już próbowałam.
p.s. Spawam pół-regularnie, ale mam niewielkie doświadczenie w lutowaniu (szczególnie przy użyciu latarki), więc nie zakładaj w tym dziale wielu umiejętności lub wiedzy.