Mam pytanie dotyczące klimatyzacji i prawdopodobnych rodzajów awarii.
Niedawno zainstalowałem termostat Nest w moim domu. Zauważyłem, że wolę mieć włączoną sprężarkę klimatyzatora na wiele krótkich okresów zamiast jednego długiego okresu. To sprawiło, że pomyślałem ...
1) Zabije to kondensator rozruchowy klimatyzatora szybciej niż zwykle.
2) Zastanawiam się, dlaczego stworzyli taki system sterowania ... MOŻE przedłużyć żywotność sprężarki.
Oto mój proces myślowy:
Sprężarka prądu zmiennego jest w rzeczywistości nieliniowym źródłem o stałym Q (tj. Pompuje się do niego energię (sprężając freon) z prędkością (która jest technicznie funkcją różnicy temperatur) i nagrzewa się, aż pojawi się energia (z kompresji) równa się energii wychodzącej (przez dmuchawę)).
Jeśli miałbyś pracować w sposób ciągły, sama sprężarka stałaby się naprawdę, naprawdę gorąca, zawsze pracując w maksymalnej temperaturze (tj. Punkt podziału między spadkiem wydajności sprężarki w wysokiej temperaturze a chłodzeniem konwekcyjnym sprężarki) . Jeśli pracujesz z mniejszymi przyrostami, możesz obniżyć temperaturę sprężarki.
Kondensator rozruchowy jest denerwującym kondensatorem o wartości 100 USD ... ale śmierć kompresora może skutecznie zsumować prąd przemienny.
Więc: ile zużycia kompresora wynika z przegrzania? Czy to rzeczywiście robi znaczącą różnicę, czy też Nest po prostu niepotrzebnie zjada mój kondensator rozruchowy?